Eurocash z karą od UOKiK w wysokości 76 mln zł. Spółka zdradziła kolejne kroki

Eurocash z karą od UOKiK w wysokości 76 mln zł. Spółka zdradziła kolejne kroki

Lewiatan
Lewiatan Źródło: Materiały prasowe
Spółka Eurocash zapowiedziała, że odwoła się od decyzji UOKiK o nałożeniu na nią kary w wysokości 76 mln zł. Zarzuciła również Urzędowi chronienie globalnych korporacji.

W środę UOKiK poinformował o nałożeniu kary na Eurocash, właściciela największej w Polsce sieci hurtowni, należy do niego również wiele sieci sklepów, m.in.: ABC, Delikatesy Centrum, Lewiatan, Gama, Groszek i Euro Sklep. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny uznał, że dopuściła się nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej.

UOKiK ustalił, że spółka Eurocash pobierała od dostawców produktów rolnych i spożywczych szereg dodatkowych oraz nieuzasadnionych opłat. Część usług, za które płacili kontrahenci, w ogóle nie była wykonywana, a niektóre spółka powinna świadczyć w ramach podpisanej umowy bez dodatkowego wynagrodzenia. Spółka miała również pobierać pieniądze za przeszkolenie pracowników pod kątem promowania towaru od wybranych dostawców, ale do takich szkoleń nie dochodziło. To przykładowe zarzuty, które Urząd wziął pod uwagę przy ustalaniu wysokości kary.

Eurocash konkretów nie zdradza, ale uderza w UOKiK

W komunikacie przesłanym portalowi Wiadomości Handlowe spółka zapowiedziała odwołanie się od decyzji.

– Eurocash nie zgadza się z tą decyzją w całości i zamierza skorzystać z prawa odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od niniejszej decyzji. Ostateczna wysokość kary oraz termin zapłaty zostaną ustalone po zakończeniu postępowania odwoławczego i wydaniu prawomocnego wyroku w ww. sprawie – napisano.

Eurocash w swoim stanowisku w żaden sposób nie odniósł się do konkretnych zarzutów podniesionych przez UOKiK. Napisał jedynie, że „gdyby tak było [jak twierdzi UOKiK – red], nie byłoby sytuacji, w której ceny oferowane dyskontom przez producentów są znacząco niższe niż ceny producentów w kanale zaopatrzenia niezależnych polskich sklepów”. Spółka przekonuje, że swoim działaniem UOKIK wspiera globalne koncerny. To dlatego, że „wśród rzekomo poszkodowanych według UOKiK dostawców znajdują się zlokalizowane w Polsce firmy będące częścią takich gigantów, jak koncern Nestle (największy producent żywności na świecie), amerykański Kraft Heinz, francuski Danone czy też niemiecka Unternehmensgruppe Theo Müller” – czytamy.

Decyzja Urzędu nie jest prawomocna. Jak nieoficjalnie ustalił portal Wiadomości Handlowe, urząd antymonopolowy pracuje aktualnie nad stworzeniem jawnej wersji tej decyzji, która powinna stać się publicznie dostępna do końca bieżącego tygodnia.

Czytaj też:
Właściciel m.in. Delikatesów Centrum z ogromną karą od UOKiK

Źródło: Wiadomości Handlowe