Kandydat na prezydenta zatrzymany? Policja: Nie odnosimy się do sprawy. Tanajno: Wywieźli mnie do jakiegoś odludnego miejsca

Kandydat na prezydenta zatrzymany? Policja: Nie odnosimy się do sprawy. Tanajno: Wywieźli mnie do jakiegoś odludnego miejsca

Paweł Tanajno
Paweł Tanajno Źródło: Newspix.pl / Krzysztof Burski
Paweł Tanajno, kandydat na prezydenta po wczorajszym proteście przedsiębiorców miał być wśród osób zatrzymanych. Policja nie chce jednak komentować sprawy i odsyła na Facebooka.

na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Paweł Tanajno, który był jednym z organizatorów wczorajszego protestu przedsiębiorców, miał zostać zatrzymany przez policję. Dlaczego piszemy „miał”? Ponieważ nie chce się do sprawy odnieść. – Nie chcemy komentować sprawy –usłyszeliśmy w biurze prasowym Komendy Stołecznej Policji. Nie pomogły wyjaśnienia, że kandydat na prezydenta jest osobą publiczną i takie dane powinny zostać upublicznione. – Ten Pan zamieścił oświadczenie na  dodano.

„Zatrzymanie po URMem o 1:30. Wywieźli mnie do jakiegoś odludnego miejsca w Leginowie. Trzymali przez 5 godzin na tylnim technicznym siedzeniu "suki". Co chwile trzaskali drzwiami, było cholernie zimno, nie dało się spać” – napisał w oświadczeniu, do którego odesłała nas KSP, Paweł Tanajno. „O 6:30 półprzytomnemu wręczyli 3 karteczki do podpisania i zaproponowali 500 zł mandatu. Z zamkniętymi oczami z zaspania odmówiłem podpisania czegokolwiek i przyjęcia mandatu. Powiedzieli że mogę sobie iść nie wiadomo gdzie i jak” – czytamy dalej.

facebook

W filmie zamieszczonym na Twitterze, Jarek Witkowski, który był na miejscu twierdzi, że policjanci poinformowali, że Tanajno nie zostaje zatrzymany, a następnie kazali mu wsiąść do nieoznakowanego radiowozu. – Skoro to nie było zatrzymanie, to został porwany – skomentował.

twitter

Paweł Tanajno - kim jest?

Przedsiębiorca, specjalista od zarządzania, niedoszły prawnik, urodził się w 1975 roku w Warszawie. Paweł Tanajno na co dzień zajmuje się nie tylko działalnością polityczną, ale głównie prowadzeniem firm. W jatach 1995-2004 prowadził sieć sklepów komputerowych Sferis, łącząc obowiązki z funkcją członka zarządu PTR Spółka z o.o. (lata 2002-2007). Od 2011 jest członkiem zarządu spółek Netwit.pl i Iam4U.pl, które działają w sektorze doradztwa i marketingu internetowego.

Kariera polityczna

Lista partii, na których listach znajdował się Paweł Tanajno, jest długa i na pierwszy rzut oka bardzo zaskakująca. Karierę polityczną rozpoczął w 2002 roku w Platformie Obywatelskiej, której członkiem był jednak tylko rok. W 2010 roku był związany z Ruchem Poparcia Palikota, z którym rozstał się po nagłośnieniu nieprawidłowości finansowych w partii na łamach tygodnika "Wprost". W 2012 roku dołączył do partii Demokracja Bezpośrednia, z której ramienia kandydował w wyborach prezydenckich w 2015 oraz wyborach samorządowych w 2018 roku. Do Parlamentu Europejskiego starał się dostać z list Kukiz '15.

W 2015 roku zajął 11. miejsce, zdobywając 29785 głosów, co stanowiło 0,2 proc. głosów ważnych. Poparcie przekazała mu także kandydatka Partii Kobiet Iwona Piątek.

Rozum i Godność Człowieka

Kandydat na prezydenta w znacząco innym świetle pokazał się podczas poprzedniej kampanii, w której brał udział. Mowa o wyborach samorządowych w 2018 roku, w których Tanajno ubiegał się o fotel prezydenta m.st. Warszawy. W programie kandydata znalazło się m.in. odkorkowanie miasta poprzez podwojenie ilości pasów ruchu na jezdniach, darmową pizzę hawajską dla Warszawiaków, a także dużą dawkę rigczu (skrót od określenia "Rozum i Godność Człowieka"), którego jego zdaniem, brakowało innym kandydatom na prezydenta miasta. Komitet Wyborczy Odkorkujemy Warszawę, Rigcz, Tanajno, Hawajska+ zebrał 3745 głosów, co przełożyło się na poparcie na poziomie 0,42 proc.

Czytaj też:
37 zatrzymanych i 150 wniosków do inspekcji sanitarnej. Policja podsumowała protest przedsiębiorców pod KPRM

Galeria:
Protest przedsiębiorców