Jedna inwestycja pozwoliła przetrwać jednej trzeciej przedsiębiorstw. Jaka?

Jedna inwestycja pozwoliła przetrwać jednej trzeciej przedsiębiorstw. Jaka?

Chmury
Chmury Źródło: Unsplash / Stephanie Klepacki
To chmura pomogła firmom przetrwać kryzys. A praca zdalna dodatkowo zwiększy popyt na cloud computing. Teraz nie ma już wątpliwości, tak mówią sami menedżerowie.

Negatywny wpływ pandemii na działanie polskich firm byłby większy, gdyby nie chmura obliczeniowa – wynika z badania operatora, firmy Atman. Ponad 33 proc. ankietowanych przedsiębiorstw uważa, że cloud computing pomógł im szybko przystosować się do funkcjonowania w warunkach lockdownu.

Wpływ koronawirusa ze społecznego i gospodarczego punktu widzenia jest niezwykle silny. Jednak z pewnością byłby on znacznie poważniejszy, gdyby nie inwestycje przedsiębiorstw w cloud computing. Praca zdalna, automatyzacja łańcuchów dostaw sieci handlowych, swobodny dostęp do danych czy po prostu działanie aplikacji zakupowych – to w dużej mierze zasługa chmury. Polskie firmy same oceniają, że korzystanie z clouda się opłaciło. Badanie wskazuje, że usługi chmurowe należą do tych rozwiązań technologicznych, które pomogły przedsiębiorcom prowadzić działalność mimo pandemii.

– Przebadaliśmy niemal sto polskich firm korzystających z technologii teleinformatycznych i porównaliśmy ich podejście do rozwiązań IT przed i w czasie pandemii. Okazało się, że w trakcie lockdownu wykorzystanie chmury wzrosło – w przypadku chmury publicznej nawet do 40 proc. Jednocześnie 33 proc. firm oceniło, że chmura obliczeniowa umożliwiła im szybsze przystosowanie się do działania po wprowadzeniu restrykcji epidemicznych – mówi Jarosław Łuczkiewicz z Atmana.

Globalny zwrot ku chmurze

Wyniki ankiety potwierdzają globalny trend. Z niedawno opublikowanych badań firmy LogicMonitor wynika, że 87 proc. globalnych decydentów IT jest zdania, że pandemia COVID-19 przyspieszy migrację firm do chmury. Przy tym 3 na 4 (74 proc.) respondentów uważa, że w ciągu najbliższych pięciu lat niemal 100 proc. wszystkich firmowych zasobów znajdzie się w chmurze.

– Obecne badania pokazują zupełnie odmienne nastawienie firm w porównaniu z badaniami z 2017 r. Wtedy 13 proc. firm uważało, że szybkie przejście do chmury nigdy nie nastąpi, a ponad 62 proc. uważało, że migracja zajmie co najmniej 5 lat, jeśli nie więcej – mówi Jarosław Łuczkiewicz. – Nagłe wprowadzenie ograniczeń związanych z pandemią pokazało wszystkim, że elastyczne i bezpieczne rozwiązania, które umożliwiają działanie niezależnie od zmiennych warunków rynkowych, np. pozwalają na żądanie zwiększać moc obliczeniową, są niezwykle istotne – dodaje Jarosław Łuczkiewicz.

Ożywione zainteresowanie usługami chmurowymi będzie miało w najbliższym czasie pozytywny wpływ na całą branżę data center w Polsce. Firmy analizują swój potencjał technologiczny, by przygotować się na nowe, potencjalne sytuacje kryzysowe. Jednak wdrażanie rozwiązań chmurowych bywa zadaniem kosztownym i problematycznym dla wewnętrznych zespołów IT. Przedsiębiorstwa często potrzebują sprawdzonego i wszechstronnego partnera technologicznego, z dużym doświadczeniem w migracji do chmury lub jej integracji z dotychczas wykorzystywaną infrastrukturą serwerową. Pandemia sprawiła, że nasze zachowania konsumenckie zmieniły się diametralnie i firmy są zmuszone istotnie zmodyfikować swój model pracy lub sposób kontaktu z klientami końcowymi. Rozwój aplikacji mobilnych i home office, w tym narzędzi do pracy zespołowej, czy przeniesienie własnych aplikacji do miejsca niewymagającego fizycznej obecności – to tylko część wyzwań, które będą zwiększać zainteresowanie chmurą w Polsce.

Praca zdalna napędza popyt na usługi IT

Ankietowani przez LogicMonitor decydenci uznali, że właśnie praca zdalna jest siłą napędową migracji do chmury. Na całym świecie organizacje szukają bowiem rozwiązań, które pozwolą pracownikom efektywnie współpracować, odbywając wideokonferencje czy pracując nad tymi samymi dokumentami i projektami jednocześnie. Zmiany dotyczą nie tylko zawodów, które wcześniej wykonywało się zdalnie, ale także takich, w których podstawą jest kontakt z klientem i które do tej pory były wykonywane przede wszystkim stacjonarnie. Przykładem mogą być przedstawiciele handlowi lub pracownicy contact center.

Z badania wynika, że firmy na tyle doceniły znaczenie technologii, że wbrew obawom o możliwą recesję i kryzys gospodarczy 1 na 4 organizacje przyspieszyła projekty cyfryzacyjne albo zamierza to zrobić w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Dla ponad połowy badanych udział IT w ograniczeniu negatywnego wpływu pandemii na biznes był znaczący. Przy tym blisko 2/3 ankietowanych stwierdziło, że w dobie pandemii ich firmy polegały w mniejszym bądź większym stopniu na outsourcingu IT.

Czytaj też:
Informatycy chcą zmian w firmach. Mniej serwerów, więcej chmury