Business Insider Polska, który przyjrzał się sprawie, cytuje Piotra Bujaka, głównego ekonomistę PKO BP, który mówi, że „na podstawie danych z kart płatniczych naszych klientów, możemy wysnuć wniosek, że Polacy zaczęli coraz więcej wydawać na bilety lotnicze. Widzimy już powoli koniec pandemii”.
Bilety zamawiamy i płacimy za nie
Czy wydatki z kart największego polskiego banku są wystarczającym dowodem? Bujak wskazuje, że optymizm można powiązać z wieściami o nadchodzącej szczepionce. To wówczas, kiedy pojawiła się ta optymistyczna informacja, liczba transakcji się zwiększyła.
Przypomnijmy, że o szczepionkach poinformowały niezależnie dwie firmy: Pfizer i Moderna. Obie zadeklarowały, że skuteczność szczepionek wynosi 95 proc. Obie też, że wkrótce rozpoczną produkcję i dystrybucję szczepionek na świecie.
Wierzymy w rychły koniec pandemii
Ekspert PKO BP dodaje i zastrzega jednocześnie, że obserwacje poczynione przez bank nie wskazują na żaden inny „efekt uboczny” wzrostu popytu na bilety lotnicze, jak promocje czy sezonowość zakupu biletów. W zeszłym roku, w tym okresie, Polacy biletów nie kupowali tak tłumnie, w tym roku to robią. Zatem na ich wybór wpływ ma z dużym prawdopodobieństwem wspomniany optymizm dotyczący końca pandemii.
Tymczasem podróżowanie dziś jeszcze nie jest możliwe, o ile ktoś chce, żeby było spokojne i komfortowe. Kraje mają różne obostrzenia i wyłączenia, panuje chaos. Pasażerowie wstrzymują się z podróżowaniem teraz. Jednak wciąż o tym marzą, czego dowodem wydawanie pieniędzy na bilety już na wakacje 2021.
Czytaj też:
LOT Idzie na rękę pasażerom i przedłuża ważność voucherów