Popularny kierunek turystyczny chce przerwać lockdown. Szykuje „zielone strefy”

Popularny kierunek turystyczny chce przerwać lockdown. Szykuje „zielone strefy”

Dodano: 
Plaża na Bali (zdj. ilustracyjne)
Plaża na Bali (zdj. ilustracyjne)Źródło:hippopx.com/Creative Commons Zero - CC0
Gubernator Bali zapowiedział utworzenie „zielonych stref”, czyli bezpiecznych obszarów wolnych od koronawirusa. Popularna wyspa w ostatnich miesiącach była zamknięta dla turystów ze względu na pandemię.

Bali to jedno z ulubionych miejsc dla podróżników z całego świata. Dla wielu jej mieszkańców dochody z turystyki stanowią główne źródło utrzymania. Przez ostatni rok egzotyczna wyspa była jednak zamknięta dla gości z powodu pandemii COVID-19. Lokalne władze zapewniają, że stan ten wkrótce ulegnie zmianie.

Plan ponownego ściągnięcia turystów na Bali ogłosił gubernator wyspy Wayan Koster. Zapowiedział utworzenie „zielonych stref” – obszarów bezpiecznych od koronawirusa. To w tych regionach przyjmowani mieliby być goście ze świata i z kraju. Jak dotąd w tego typu strefach znalazły się Ubud i Nusa Dua.

„Odmrozić” Bali odpowiedzialnie. Kary dla nieposłusznych turystów

O „odmrożeniu” turystyki na Bali już wcześniej mówił minister gospodarki morskiej i inwestycji, Luhut Binsar Pandjaitan. Swoje nadzieje wiązał z krajowym programem szczepień i malejącą liczbą zakażeń. Zapowiedział też kary dla turystów, którzy nie będą stosować się wprowadzonych restrykcji. Możliwe jest nawet deportowanie kłopotliwych gości.

Program szczepień na Bali

Program szczepień na Bali rozpoczęto w styczniu tego roku. Do końca lipca na wyspie ma zostać rozdane 600 tys. dawek preparatu chińskiej firmy Sinovac. Jak dotąd zaszczepiono ponad 13 tys. przedstawicieli służb medycznych, wojska, policji, urzędników i pracowników sektora turystycznego.

Czytaj też:
Popularny kierunek podróży odradzany przez MSZ. Dlaczego mamy omijać Zanzibar?