Czeskie Ministerstwo Środowiska zwróciło się do Komisji Europejskiej o zbadanie budowy wieży widokowej po polskiej stronie Śnieżnika – informuje Deutsche Welle. Wniosek ma być skutkiem skarg kilku czeskich organizacji, które zarzucały Polsce naruszenie warunków budowy. Kością niezgody miało być rzekome używanie ciężkiego sprzętu zamiast helikopterów do transportu materiału budowlanego na szczyt góry.
Śnieżnik Kłodzki. Wieża widokowa przedmiotem sporu z Czechami
Aktywiści już wcześniej zawracali na to uwagę. W połowie maja zażądali wstrzymania prac. A na początku czerwca domagali się zaprzestania finansowania polsko-czeskiej inwestycji, która jest finansowana z unijnych funduszy. W ramach projektu „Ziemia kłodzka – ziemia orlicka – Śnieżnik” oprócz wieży widokowej ma postać również szereg mniejszych przedsięwzięć.
Skargę Czech poprzedziło zorganizowane pod koniec czerwca spotkanie z udziałem przedstawicieli wszystkich instytucji zaangażowanych w realizację projektu. Kontrola wykazała, że nie doszło do uchybień. Burmistrz miasta Stronie Śląskie Dariusz Chromiec przyznał, że „był jeden epizod, kiedy element musiał zostać wwieziony, ale stało się to za pomocą samochodu, a te mogą się poruszać po szklaku”.
Burmistrz Stroni Śląskich Dariusz Chromiec odpowiada przeciwnikom inwestycji
Chromiec zaznaczył, że szlak na Śnieżniku ma zostać wydzielony, tak jak stało się to na Śnieżce. Przeciwnicy inwestycji boją się jednak, że Śnieżnik będzie dostępny dla każdego. Burmistrz uspokajał, że celem jest ograniczenie obszaru, po który poruszają się turyści. Wieża widokowa ma zmniejszyć liczbę spacerów poza szczytem np. w głąb Kotliny Kłodzkiej, czy doliny Morawy.
Czytaj też:
Wieża widokowa na Śnieżniku. Czeski minister nie przebiera w słowach: może być jak z Turowem