Puste parkingi kuszą nocą. Oto, kiedy zapłacisz słony rachunek

Puste parkingi kuszą nocą. Oto, kiedy zapłacisz słony rachunek

Dodano: 
Samochody na parkingu
Samochody na parkingu Źródło: Unsplash
Nocne parkowanie pod marketem? To teren prywatny i regulamin decyduje o wszystkim—od limitu czasu po możliwe opłaty.

Kierowcy, którzy bezskutecznie szukają miejsca postojowego, często spoglądają na puste wieczorami parkingi pod marketami i dyskontami. Zanim jednak samochód zostanie tam na noc, warto wiedzieć, że takie parkingi to z reguły teren prywatny, a korzystanie z nich odbywa się na zasadach określonych przez właściciela lub operatora. Wjazd na parking oznacza akceptację regulaminu — zwykle wywieszonego przy wjeździe — który precyzuje m.in. limity czasu postoju i ewentualne opłaty dodatkowe.

Kluczowa zasada

Kluczowa zasada jest prosta: przeczytać regulamin i się do niego zastosować. Jeśli przewidziano limit czasu, a auto zostanie dłużej, właściciel może naliczyć opłatę. Cenniki znajdują się zazwyczaj na terenie parkingu; dopiero znaczące przekroczenia (np. brak biletu, wielogodzinny postój) skutkują wyższą opłatą dodatkową. Coraz częściej czas parkowania kontrolują systemy monitoringu rejestrujące tablice przy wjeździe i wyjeździe.

Czy pozostawienie auta na noc jest złamaniem przepisów? Zależy od regulaminu konkretnego miejsca. Po zamknięciu sklepu parking bywa formalnie niedostępny dla klientów, co zwykle jest wskazane w zasadach. Zdarza się jednak, że w wybranych lokalizacjach dopuszcza się postój nocny — tam, gdzie nie ma automatycznego nadzoru, nie obowiązuje szlaban lub regulamin na to pozwala. W wielu lokalizacjach nadzór prowadzi zewnętrzna firma, która monitoruje teren całą dobę; naruszenie zasad może zakończyć się wezwaniem do zapłaty.

Opłata to nie mandat

Ważne rozróżnienie: opłata dodatkowa na prywatnym parkingu to nie mandat. Mandat nakładają służby na podstawie przepisów prawa. Opłata dodatkowa wynika z naruszenia regulaminu prywatnego terenu — to kara umowna, której dochodzi właściciel lub operator. W praktyce oznacza to, że zarządca musi wykazać, kto zaparkował pojazd w danym miejscu i czasie; wraz z postojem dochodzi do „dorozumianego” zawarcia umowy najmu miejsca na zasadach z regulaminu, co umożliwia dochodzenie roszczeń polubownie lub na drodze sądowej.

Czy auto może zostać odholowane spod sklepu? Teoretycznie tak — gdy pojazd blokuje przejazd, wjazd, strefę dostaw lub stwarza zagrożenie. W praktyce sklepy i operatorzy rzadko sięgają po tę możliwość i ograniczają się do wezwań do zapłaty. Policja ani straż miejska nie odholują pojazdu z prywatnego parkingu, chyba że stanowi realne zagrożenie dla ruchu na drodze publicznej. Jeżeli samochód nie blokuje newralgicznych miejsc, ryzyko odholowania jest niewielkie — najczęściej kończy się na opłacie dodatkowej za przekroczenie czasu.

Jak parkować bezpiecznie nocą? Przede wszystkim sprawdzić regulamin: limity czasu, godziny dostępności i zasady nadzoru. Jeśli planujemy dłuższy postój, a regulamin tego nie przewiduje, lepiej wybrać parking publiczny lub miejsce wyraźnie oznaczone jako dostępne całą dobę. W przypadku wezwania do zapłaty nie warto go ignorować — szybkie wyjaśnienie sprawy może uchronić przed dodatkowymi kosztami.

Czytaj też:
Nie trzeba płacić za bilety od razu. Ryanair wprowadził nowy system
Czytaj też:
Niecodzienny widok nad Bałtykiem. Nowa część Polski zmieniła kształt