Wirus pomagał rosyjskiej artylerii namierzać Ukraińców. To bezprecedensowe wykorzystanie hakerów w walce

Wirus pomagał rosyjskiej artylerii namierzać Ukraińców. To bezprecedensowe wykorzystanie hakerów w walce

Moździerz używany przez separatystów
Moździerz używany przez separatystów Źródło: Wikimedia Commons / Gennadiy Dubovoy
Hakerzy Kremla wcielili w życie bliskie science fiction scenariusze cybernetycznej wojny i wykorzystując zdobycze techniki zyskali znaczącą przewagę nad siłami ukraińskimi. Dzięki aplikacji na smartfony byli w stanie celnie ostrzeliwać pozycje przeciwnika.

Zajmująca się cyberbezpieczeństwem firma CrowdStrike ujawniła działanie innowacyjnej aplikacji stworzonej dla rosyjskiej armii przez tę samą grupę, która miała włamywać się do serwerów Partii Demokratycznej w USA. Hakerzy z „APT 28” przeprogramowali aplikację ukraińskiej armii, umieszczając w niej zmyślnego wirusa. Ukraińscy artylerzyści dla lepszego obliczania ustawienia dział wykorzystywali program na telefonach. Wpisywali tam między innymi swoje dokładne położenie. Wirus wykradał tę konkretną informację i podawał ją Rosjanom, którzy wówczas nie mieli najmniejszych problemów z dokładnym trafieniem wroga. Tym sposobem ukraińska artyleria za każdym razem ponosiła ciężkie straty i szybko była eliminowana z walki, dając tym samym istotną przewagę Rosjanom w Donbasie. Specjaliści z CrowdStrike twierdzą, ze nigdy nie spotkali się z czymś podobnym

Według Dmitrija Alperowicza z CrowdStrike wirus działał od końca roku 2014. Aplikacji do nastawiania dział nie używały wszystkie ukraińskie oddziały, dlatego można było dokładnie wskazać skuteczność kradzieży danych przez rosyjskich hakerów. Zdaniem ekspertów takiej operacji nie przeprowadziłaby amatorska grupa programistów. Stąd też podejrzenia o udział w operacji „APT 28”, współpracującej według amerykańskiego wywiadu z rosyjskim GRU. 

Źródło: Chicago Tribune