Maciej Orłoś wziął udział w poszukiwaniach plastikowej wyspy

Maciej Orłoś wziął udział w poszukiwaniach plastikowej wyspy

Maciej Orłoś, Katarzyna Michniewska
Maciej Orłoś, Katarzyna Michniewska Źródło: ze zbiorów M. Orłoś i K. Michniewska
Maciej Orłoś, znany dziennikarz telewizyjny i dr Katarzyna Michniewska, ekonomistka środowiskowa, wzięli udział w wyprawie, aby odnaleźć słynną, dryfującą po oceanie, wyspę z plastiku.
Orłoś i Michniewska prowadzą edukacyjny program na  „Ty Śmieciu! Ekocyklicznie o gospodarce…”,którego celem jest podnoszenie ekologicznej świadomości, głównie w zakresie ograniczania konsumpcji, właściwej segregacji śmieci i recyklingu.

– Ponieważ w programie często często powtarzało się też pytanie czy wyspy z plastiku istnieją, postanowiliśmy zmierzyć się z tym tematem – wyjaśnia dr Katarzyna Michniewska. Prowadzący wybrali się więc do Tajlandii, aby stamtąd wyruszyć na Ocean Indyjski.

Czytaj też:
Maciej Orłoś: Wszystko próbują mi pakować w plastik, muszę z refleksem protestować

– Kilka dni spędzonych na wodach w okolicach Tajlandii pokazały nam ogrom zanieczyszczenia oceanów i mórz. Odpady przepływały obok nas non stop, unoszone przez prądy morskie. Gromadzą się na dzikich plażach. Plastik jest wszechobecny. Szczerze nie spodziewałam się, że na świecie jest aż tak brudno. Ewidentnie zmierzamy w złym kierunku. Te kilka dni dało mi silną motywację do dalszych działań – mówi dr Katarzyna Michniewska.

A Maciej Orłoś dodaje: – Gdyby uzbierać wszystkie śmieci, które widzieliśmy na wodzie i na wysepkach przez te kilka dni naszego pobytu, to powstałaby pokaźna góra śmieci. Plastikowe butelki, kubki, słomki, foliówki, pojemniki, buty, opakowania po lekarstwach i co smutne także z lekarstwami, plastikowe krzesła. Na jednej tylko małej, niesamowicie urokliwej i bezludnej wysepce, na której byliśmy nie dłużej niż 20 minut, uzbieraliśmy pokaźną górę śmieci. Wyciągaliśmy je z wody, znajdowaliśmy na plaży, w krzakach czy na drzewach – wylicza dziennikarz. I przypomina, że odpady plastikowe to nie tylko problem zaśmieconych oceanów i mórz.

– Szkodzą także zwierzętom morskim, które zaplątują się w większe odpady i bardzo często giną. Mniejsze śmieci mylą zaś z pożywieniem i zjadają. Tym samym ludzie spożywają plastik występujący w łańcuchu pokarmowym takich zwierząt, a wciąż nie wiadomo do końca, w jaki sposób wpływa to na ludzkie zdrowie – mówi Orłoś.

Dokładne efekty poszukiwań plastikowych wysp będzie można niedługo zobaczyć w kolejnym odcinku cyklu „Ty Śmieciu! Ekocyklicznie o gospodarce…”

Czytaj też:
Które rodzaje plastiku są bezpieczne? Sprawdzamy oznaczenia na opakowaniach żywności

Plastikowe Superwyspy

Najsławniejsza z „plastikowych wysp” to Wielkiej Pacyficzna Plama Śmieci, która dryfuje na Oceanie Spokojnym między Kalifornią a Hawajami. To niejedyne takie zjawisko na świecie. Podobne skupiska odpadów znajdują się na wszystkich oceanach. Ostatnio zidentyfikowano „plastikową wyspę” na Morzu Śródziemnym. Występowanie skupisk śmieci w określonych częściach globu spowodowane jest oczywiście okresowymi prądami morskimi/oceanicznymi.

Odpady plastikowe coraz bardziej zanieczyszczają nasze morza i oceany. Powodując straty finansowe w sektorach oraz społecznościach uzależnionych od zasobów tych zbiorników wodnych, ale również co ważne wśród producentów. Według niektórych szacunków, jeśli nic nie zrobimy to do roku 2050 w oceanach znajdzie się wagowo więcej plastiku niż ryb. Jednak większość z nas twierdzi, że to nie my jesteśmy winni takiemu stanowi rzeczy. Trudno jest oszacować ile ton różnego rodzaju plastiku znajduje się obecnie w oceanach, morzach czy rzekach. Jednak światowe szacunki wskazują, że każdego roku do oceanów, mórz i naszych rzek trafia do 8 milionów ton nowych plastikowych odpadów. Część z nich osiada na wybrzeżach, reszta przemieszcza się wraz z wodami w głąb oceanów. Śmieci, dryfując po powierzchni zbiornika wodnego, tworzą olbrzymie plastikowe plamy.

Źródło: Wprost