Aplikacje mobilne do oceny raka skóry – jeszcze za wcześnie na entuzjazm

Aplikacje mobilne do oceny raka skóry – jeszcze za wcześnie na entuzjazm

Dodano: 
Internet mobilny jest niezbędny do tego, żeby w pełni wykorzystać możliwości smartfona
Internet mobilny jest niezbędny do tego, żeby w pełni wykorzystać możliwości smartfona Źródło: Unsplash / Rami Al-zayat
Nowotwory skóry są najczęstszymi nowotworami na świecie. Duże nadzieje pokłada się w możliwościach algorytmów opartych na sztucznej inteligencji w ocenie złośliwości zmian. Jak pokazuje ostatnie podsumowanie badań – nadal jednak daleko do entuzjazmu.

Nowotwory skóry

Głównymi czynnikami ryzyka powstawania nowotworów skóry są: wiek, narażenie na promieniowanie ultrafioletowe, przebycie radioterapii oraz czynniki genetyczne. Na szczęście najczęstsze nowotwory skóry tj. rak podstawnokomórkowy i rak płaskonabłonkowy rozwijają się powoli i nie powodują dużej śmiertelności – większość z nich usuwana jest w stadium miejscowego rozrostu. Znacznie większym problemem jest czerniak złośliwy, który bardzo szybko przerzutuje, może rozwijać się nie tylko na skórze, ale również na śluzówkach, a w rzadkich przypadkach może (wbrew nazwie) być bezbarwny i pozbawiony pigmentu, co utrudnia jego rozpoznanie. Ze względu na częstość nowotworów skóry, naukowcy pokładają nadzieję w aplikacjach mobilnych opartych na sztucznej inteligencji, które mogłyby w rękach użytkowników dokonać oceny ryzyka takiej zmiany skórnej. Dzięki temu można byłoby przyśpieszyć diagnostykę, odciążyć gabinety dermatologiczne od pacjentów, którzy mają zmiany łagodne oraz zachęcić użytkowników smartfonów do regularnego samobadania.

Daleka droga

Na łamach British Medical Journal ukazał się przegląd systematyczny, w którym autorzy podsumowali wyniki 9 badań, oceniających skuteczność aplikacji mobilnych dedykowanych ocenie zmian skórnych pod kątem ich potencjalnej złośliwości. Użytkownicy takich aplikacji skanują wybrane miejsce za pomocą aparatu smartfona, następnie aplikacja sama ocenia zdjęcie zmiany pod kątem cech takich jak kształt, rozmiar, kolor, regularność czy umiejscowienie w celu zadecydowania, czy zmiana ta wymaga, aby ją obejrzą lekarz. Wyniki werdyktu aplikacji zweryfikowano na podstawie badań mikroskopowych zmiany bądź opinii ekspertów. Niestety, jak stwierdzają autorzy badania, wszystkie analizowane prace obejmowały niewielkie grupy badanych oraz cechowały się błędami metodologicznym. Co oznacza, że ich wartość badawcza była ograniczona. W szczególności brakuje dużych pragmatycznych badań z losowym przydziałem pacjentów do stosowania aplikacji, aby wykazać, czy takie wsparcie poprawia wykrywalność nowotworów złośliwych. W tym momencie nie jest zalecane pacjentom stosowania tego typu aplikacji, ze względu na słabe dowody na ich skuteczność. Natomiast ważną zaletą takich aplikacji jest zwiększenie świadomości na temat oglądania własnych zmian na skórze.

Czytaj też:
Czy nowo odkryta rzadka forma limfocytów pomoże w walce z czerniakiem?