Pandemia koronawirusa pomogła naukowcom wsłuchać się we wnętrze Ziemi

Pandemia koronawirusa pomogła naukowcom wsłuchać się we wnętrze Ziemi

Ateny
Ateny Źródło: Shutterstock / Sven Hansche
Greccy naukowy poinformowali, że ograniczenie hałasu generowanego przez ludzi pomogło im dokładniej wsłuchać się w odgłosy Ziemi. Słyszą rzeczy, których do tej pory nie mogli.

Nagłe ograniczenie aktywności ludzi ze względu na obostrzenia związane z pandemią pomogło naukowcom. Greccy badacze twierdzą, że w kraju zrobiło się tak cicho, że w końcu mogli dokładnie wsłuchać się w odgłosy wydawane przez naszą planetę.

Małe trzęsienia ziemi

Gracja jest krajem, który często nawiedzają trzęsienia ziemi. Większość z nich jest tak mała, że właściwie nieodczuwalna. Rejestrują je wyłącznie czułe sejsmografy. Ze względu na przymusową kwarantannę, którą miesiąc temu nałożył grecki rząd na swoich obywateli, urządzenia mogą dokładnie wsłuchać się w „pomruki” Ziemi. To dzięki temu, że aktywność ludzi nie zakłóca odczytów. – Jest cicho – powiedział Reutersowi Dimitris Yannopoulos, sejsmolog z Narodowego Obserwatorium w Atenach. To, że ludzie przebywają w kwarantannie, nie oznacza, że Ziemia przestała się ruszać – tłumaczy naukowiec. – Dotąd bardzo małe trzęsienia Ziemi były ukryte za hałasem generowanym przez ludzi. Teraz możemy je śledzić dużo dokładniej – powiedział Yannopoulos. Naukowiec powiedział, że to tak, jakby astronomowie mogli nagle obserwować gwiazdy w miastach, które na co dzień są zanieczyszczone światłem.

Czytaj też:
Europejski pakiet ratunkowy uchwalony. 500 mld euro na walkę z pandemią