Apple buduje własną wyszukiwarkę. Chce pokonać Google’a

Apple buduje własną wyszukiwarkę. Chce pokonać Google’a

Apple
Apple Źródło: Shutterstock / Sukrita Rungroj
Dominacja Google w środowisku wyszukiwarek może być zagrożona z powodu doniesień, że Apple rozwija własną wyszukiwarkę.

„Financial Times” donosi, że Apple planuje zaatakować Google dokładnie w momencie, gdy gigant stoi w obliczu intensywnej kontroli ze strony federalnych organów antymonopolowych, które potencjalnie grożą ograniczeniem pozycji lidera wyszukiwania.

FT zauważa, że Apple po cichu wzmocnił swoją własną ofertę wyszukiwania w systemie iOS 14, ale domyślną wyszukiwarką nadal jest Google – coś, za co gigant wyszukiwania płaci Apple od 8 do 12 miliardów dolarów rocznie, zgodnie z niedawnym raportem w „The New York Timesa”.

To tylko jeden z czynników rozważanych przez organy antymonopolowe, które obawiają się, że takie transakcje tworzą „ciągłe i samonapędzające się monopole na wielu rynkach”.

Apple gotowe do uderzenia?

Istnieje coraz więcej oznak, że Apple jest gotowe do uderzenia wyprzedzającego, zanim organy regulacyjne wezmą się za Google, twierdzi FT.

Firma zatrudniła szefa ds. wyszukiwania Google’a, Johna Giannandreę już ponad dwa lata temu i od tego czasu otwarcie rekrutuje inżynierów od wyszukiwarek do tego stopnia, że Apple ma „wiarygodny zespół”, który „zbuduje bardziej ogólną wyszukiwarkę”, według byłego szefa inżynierii Google’a Billa Coughrana, który rozmawiał z FT.

Istnieją oznaki, że wyszukiwarka może już działać, a webmasterzy zgłaszają zwiększoną aktywność Applebota, firmowego robota indeksującego, który przeszukuje sieć w poszukiwaniu nowych witryn i treści do zindeksowania.

Apple jest jedną z nielicznych firm, które mają zasoby do walki z Google’em. Przy kapitalizacji rynkowej wynoszącej ponad 2 biliony dolarów i z około 200 miliardami dolarów wolnej gotówki w portfelu, firma ma możliwość nie tylko rezygnacji z pieniędzy otrzymywanych od Google’a, ale także zainwestowania w infrastrukturę serwerową wymaganą do stworzenia konkurencyjnej wyszukiwarki.

Wyszukiwarka Apple'a. Premia za prywatność

Wyszukiwarka Apple’a prawie na pewno miałaby jedną ogromną zaletę: zwiększoną prywatność użytkowników – oceniają eksperci.

W ostatnich latach Apple poczyniło wielkie wysiłki, aby zdystansować się od rywali, twierdząc, że „prywatność jest podstawowym prawem człowieka” i „jedną z naszych podstawowych wartości”. Podobnie jak rywale, tacy jak DuckDuckGo, Apple może próbować zbudować wyszukiwarkę, która nie przechowuje danych osobowych ani nie śledzi użytkowników w sieci.

Byłoby to łatwiejsze dla Apple’a, ponieważ w przeciwieństwie do Google’a, firma nie jest zależna od dochodów z reklam, które korzystają ze spersonalizowanych danych, za pomocą których można kierować reklamy do użytkowników.

Pytanie brzmi, czy Apple chciałby otworzyć wyszukiwarkę dla całego świata, czy też ograniczyć jej użycie do właścicieli urządzeń lub przeglądarek Apple’a, co uczyni kolejny powód do kupowania iPhone’ów, iPadów i komputerów Mac. Podczas gdy Safari jest używane przez jedną czwartą wszystkich sesji przeglądania na urządzeniach mobilnych, według NetMarketShare, jego udział w komputerach stacjonarnych jest niewielki, z mniej niż 4 proc. udziałem w rynku, z których prawie wszystkie znajdują się na platformie Mac.

Czytaj też:
Google przed sądem za praktyki monopolistyczne. USA złożyły historyczny pozew

Źródło: The New York Times / Forbes, Financial Times