Konto Trumpa na YouTubie wróci „kiedy zmniejszy się ryzyko przemocy”

Konto Trumpa na YouTubie wróci „kiedy zmniejszy się ryzyko przemocy”

Donald Trump
Donald TrumpŹródło:YouTube
Prezes YouTube’a powiedziała, że konto byłego prezydenta Donalda Trumpa wróci, ale jeszcze nie teraz. Dopiero kiedy „zmniejszy się ryzyko przemocy”.

Konto w serwisie YouTube byłego prezydenta Donalda Trumpa zostanie ostatecznie przywrócone zgodnie z obecnymi zasadami platformy, powiedziała prezes firmy, Susan Wojcicki.

Konto Trumpa zostanie przywrócone tylko wtedy, gdy YouTube będzie przekonany, że ryzyko przemocy zmniejszyło się, powiedziała Wojcicki podczas wydarzenia zorganizowanego przez Atlantic Council.

YouTube: „Monitorujemy sytuację”

Prezes dodała, że YouTube będzie polegać na różnych wskaźnikach, aby ocenić poziom przemocy, w tym na oświadczeniach urzędników państwowych, poziomie gotowości organów ścigania i monitoringu wszelkiej brutalnej retoryki, jaki YouTube prowadzi na swojej własnej platformie.

– Trudno powiedzieć, kiedy konto Donalda Trumpa może zostać przywrócone – powiedziała Wojcicki. Dodała jednak, że na razie będzie zawieszone, ponieważ zachodzą obawy, że w kolejnych tygodniach mogą nastąpić nowe akty przemocy wymierzone w Kapitol Stanów Zjednoczonych. Urzędnicy są w stanie wysokiej gotowości po ostrzeżeniach FBI, Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i amerykańskiej straży Kapitolu.

Ryzyko agresji jest wciąż ogromne

– W tej chwili jest całkiem jasne, że nadal istnieje podwyższone ryzyko przemocy – powiedziała Wojcicki. Konto Donalda Trumpa zostało tymczasowo zawieszone 12 stycznia za naruszenie zasad YouTube’a dotyczących podżegania do przemocy. W tamtym czasie YouTube zapowiedział, że ograniczenia będą trwać co najmniej tydzień.

Inne platformy, w tym Twitter i Facebook, również zablokowały lub zawiesiły konto Trumpa po zamieszkach na Kapitolu w styczniu.

Mimo że konto Trumpa zostanie ostatecznie przywrócone, jak powiedziała Wojcicki, nadal może zostać trwale zbanowane, jeśli zdobędzie dwa kolejne ostrzeżenia zgodnie z zasadami YouTube’a (w ciągu 90 dni).

Czytaj też:
Prawicowa sieć społecznościowa ponownie online po miesiącu przestoju