Nagranie rozmowy z oszustem bankowym. Policja demaskuje działania złodzieja

Nagranie rozmowy z oszustem bankowym. Policja demaskuje działania złodzieja

Policja ostrzega przed oszustwem na pracownika banku (zdjęcie ilustracyjne)
Policja ostrzega przed oszustwem na pracownika banku (zdjęcie ilustracyjne) Źródło: Pexels / Anna Shvets
Policja opublikowała nagranie rozmowy z oszustem, który podszył się pod pracownika banku. Schemat działania nie jest nowy. Szeroko opisywał to m.in. branżowy portal niebezpiecznik.pl.

Policja z Piaseczna publikuje ku przestrodze nagranie rozmowy oszusta z 26-letnią kobietą. Mężczyzna przedstawił się jako pracownik banku i poinformował mieszkankę Piaseczna o rzekomej podejrzanej transakcji na jej koncie. Przestępca przekonywał 26-latkę, że transakcji można zapobiec, ale wcześniej kobieta musi zainstalować jedną z aplikacji tzw. zdalnego pulpitu.

Oszustwo na pracownika banku. Policja publikuje nagranie ku przestrodze

Jeśli do tego dojdzie, wówczas oszust widzi wszystko to, co robimy na smartfonie czy komputerze. Otrzymuje też pełną kontrolę nad kontem bankowym. W ten sposób może ukraść nasz środki finansowe lub np. zaciągnąć kredyt. radzi, aby w takiej sytuacji natychmiast się rozłączyć i osobiście skontaktować się ze swoim bankiem.

Przy tej okazji portal niebiezpiecznik.pl przypomniał inne nagranie, które pokazuje zarys tego oszustwa. Złodzieje pozyskują dane potencjalnej ofiary z wycieków, wchodząc w posiadanie imienia, nazwiska, numeru telefonu i czterech ostatnich cyfr karty płatniczej. Następnie podszywają się pod bank, dzwoniąc z prawdziwego numeru.

Złodzieje próbują przejąć dostęp do kont

Dalej oszuści informują o podejrzanej transakcji, która ma być wynikiem „infekcji złośliwym oprogramowaniem” i nalegają na przeskanowanie urządzenia pod kątem wirusów. Jeśli ktoś zainstaluje aplikację przestępcy „weryfikują” operacje na danym koncie. Wchodząc w posiadanie kodów do autoryzowania „testowych” transakcji, przejmują kontrolę nad rachunkiem.

Niebezpiecznik.pl podał również inne warianty potencjalnego oszustwa. Polega ono na odebraniu połączenia, które może być oficjalnym numerem infolinii banku. Automat poinformuje o „pozytywnym rozpatrzeniu wniosku o kredyt”. Aby otrzymać kwotę, należy wcisnąć jeden, jeśli nie składało się wniosku: dwa. Wybranie drugiej opcji spowoduje połączenie z fałszywym pracownikiem banku. Dalej procedura oszustwa będzie podobna jak w poprzednim przypadku.

Przestępcy dzwonią ws. „kredytu”

Podobny sposób dotyczy rzekomego telefonu z BIK i informacji o problemie, np. z numerem rachunku, na który ma być przelany kredyt. Następnie oszuści ostrzegają, że to może być próba wyłudzenia i informują, że muszą zgłosić sytuację w banku i na policji. Uprzedzają też, że wkrótce zadzwoni ktoś banku. Dzwoniąca osoba jest jednak oszustem i działa według wspomnianego wcześniej schematu.

Czytaj też:
Policja przestrzega przed nową metodą oszustwa. Na „pocztę głosową”

Źródło: policja.waw.pl/niebezpiecznik.pl