Sąd podjął decyzję w sprawie aresztu dla Zbigniewa Stonogi. Wyznaczono ogromną kaucję

Sąd podjął decyzję w sprawie aresztu dla Zbigniewa Stonogi. Wyznaczono ogromną kaucję

Zbigniew Stonoga
Zbigniew StonogaŹródło:Newspix.pl / Artur Podlewski
Choć Zbigniewowi Stonodze przedstawiono szereg zarzutów dotyczących wyłudzeń, sąd nie wyraził zgody na jego aresztowanie. Biznesmen musi jednak zapłacić kaucję w wysokości 500 tysięcy złotych.

Prokuratura Regionalna w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie Zbigniewa Stonogi. Śledczy wnioskowali o areszt z uwagi na obawę matactwa oraz zagrożenie wysoką karą. Sąd nie przychylił się do tego wniosku. Uznano, że wystarczającymi środkami będą zastosowanie dozoru policyjnego i zakaz opuszczania kraju. Ponadto, sąd ustanowił kaucję w wysokości 500 tysięcy złotych. Sędzia Aleksandra Machel-Dzik z Sądu Rejonowego Lublin-Zachód podkreślała, że izolacja podejrzanego nie jest niezbędna. – Prokuratura bada sprawę od 2016 roku i do tej pory Zbigniew Stonoga nie dopuścił się matactwa – uzasadniała. Z decyzją sądu nie zgadza się prokuratura, której zdaniem biznesmen powinien trafić do aresztu. – Skierujemy zażalenie do Sądu Okręgowego w Lublinie – powiedział Wirtualnej Polsce Piotr Marko, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Zawiadomienie do prokuratury

Przypomnijmy, pod koniec listopada wpłynęło zawiadomienie do prokuratury w sprawie działalności Zbigniewa Stonogi. „Gazeta Wyborcza” przekazała, ze Zbigniew Stonoga na Facebooku ujawnił imiona i nazwiska policjantów, którzy brali udział w interwencji w Koninie, podczas której zginął 21-latek. Co więcej, o funkcjonariuszu, który śmiertelnie postrzelił Adama Cz. napisał, że „był wielokrotnie karany za służbowe przewinienia, a psycholog stwierdził u niego wysoki poziom agresji”. Twierdził również, że ten podczas interwencji znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Stonoga nie tylko jest aktywny w mediach społecznościowych, ale również osobiście pofatygował się pod dom drugiego z mundurowych. Później zamieścił nagranie, na którym miał podać nazwę miejscowości, w której mieszka policjant. Takie zachowania niepokoją bliskich policjanta, który postrzelił 21-latka. Żyjemy w strachu. Pojawiły się groźby pozbawienia życia, ale nie chcemy o tym rozmawiać – przyznał jeden z krewnych w rozmowie z „GW”.

Komenda Główna Policji złożyła zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości popełnienia przestępstwa przez Stonogę. Te doniesienia potwierdził w rozmowie z WP insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy KGP. – KGP skierowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw w związku ze znieważeniem na jednym z profili społecznościowych znanego celebryty policjantów – przekazał insp. Ciarka. – Nie ma zgody na atakowanie w jakikolwiek sposób policjantów, kierownictwo polskiej Policji zawsze będzie broniło naszych policjantów przed bezprawnymi atakami – dodał. Prokuratura Krajowa potwierdziła już, że takie zawiadomienie wpłynęło.

Czytaj też:
Wiadomo, co z aresztem dla Kamila Durczoka. Sąd rozpatrzył zażalenie

Źródło: Wirtualna Polska / Dziennik Wschodni