Jeden z najbardziej znanych pisarzy świata - Stephen King - poinformował, że nie ma zamiaru dłużej korzystać z Facebooka. Jak poinformował we wpisie na konkurencyjnym Twitterze, autor obawia się zalewającej go fali fałszywych informacji. Obawia się także, że jego dane osobowe nie są wystarczająco dobrze chronione.
„Odchodzę z Facebooka. Czuję się niekomfortowo z napływem fałszywych informacji, na które pozwala polityka serwisu. Nie mam też pewności, czy zapewnia on dostateczną ochronę prywatności swoich użytkowników. Śledźcie mnie na Twitterze, jeśli macie na to ochotę” – napisał pisarz na Twitterze. Wpis jednego z najbardziej znanych autorów polubiło już ponad 252 tys. użytkowników.
Bez reklam politycznych
Twitter poinformował w październiku, że zamyka drzwi przed reklamodawcami ze świata polityki. Jeden z dwóch najbardziej popularnych serwisów społecznościowych świata zdecydował, że w czasach, gdy technologia rozwinęła się na tyle, że możliwe jest kierowanie zindywidualizowanych treści, „deep fake”, czyli podrobionych informacji, które łudząco przypominają prawdziwe, czy dopasowywanie przekazu do grup odbiorców, zachodzi zbyt duża obawa o manipulację.
Czytaj też:
Maski opadły. Facebook ujawnił, kto edytował profile znanych osób i fanpage