Kilka lat żyła na ulicy, potem została gwiazdą sieci. Suczka Marnie nie żyje

Kilka lat żyła na ulicy, potem została gwiazdą sieci. Suczka Marnie nie żyje

Piesek Marnie
Piesek Marnie Źródło: Instagram / marniethedog
Marnie przez lata żyła na ulicy. Jej historia poruszyła tysiące internautów. Suczka stała się niekwestionowaną gwiazdą mediów społecznościowych. Zwierzątko zmarło w wieku 18 lat.

Historia psa rasy shih tzu poruszyła internautów. Marnie przez lata żyła na ulicy. Po tym, jak znaleźli ją pracownicy schroniska, trafiła do ośrodka. U psa zdiagnozowano liczne schorzenia, takie jak gnijące dziąsła, częściowe uszkodzenie wzroku w lewym oku oraz częściowe upośledzenie słuchu. Weterynarze przeprowadzili szereg zabiegów. Usunęli zęby Marnie, przez co na zdjęciach widać, jak język psa wypada z pyska. Udało się uratować wzrok czworonoga, chociaż jego oko wciąż wygląda nietypowo. Niestety, nie udało się wyleczyć upośledzenia słuchu. Mimo, iż wygląd shih tzu znacznie odbiegał od przyjętego ideału, udało się znaleźć osobę zainteresowaną adopcją. Pies trafił do mieszkającej w Nowym Jorku Shirley Brahy, która pracowała w telewizji jako producentka. Marnie w nowym domu zaczęła powracać do pełni sił. Profil suczki na Instagramie obserwuje 1,9 mln użytkowników. Zwierzak wystąpił w kilku klipach i materiałach reklamowych.

W emocjonalnym poście na Instagramie właścicielka Marnie - Shirley Braha - przekazała, że suczka zmarła w wieku 18 lat. W ostatnich dniach nie czuła się najlepiej. Zrozumiałam, że to koniec naszej wspólnej drogi - napisała opiekunka suczki. Uwielbiam cię Marnie, adoptowałam cię, gdy miałaś 11 lat. Jestem wdzięczna, że mogłam dać dom temu magicznemu i cudownemu stworzeniu. Marnie dawała mi mnóstwo radości, życie bez niej będzie bardzo ciężkie - przekazała właścicielka pieska.

instagramCzytaj też:
Ten pies wygląda jak pluszowy miś. Stał się gwiazdą sieci

Galeria:
Kilka lat żyła na ulicy, została gwiazdą sieci. Suczka Marnie nie żyje