Okiełznać Facebooka i Twittera. Premier Morawiecki zapowiada „określenie ram” dla platform społecznościowych

Okiełznać Facebooka i Twittera. Premier Morawiecki zapowiada „określenie ram” dla platform społecznościowych

Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Mateusz Morawiecki ujawnił plany rządu dotyczące nowelizacji przepisów regulujących działanie popularnych portali społecznościowych. Zamierza ograniczyć władzę Facebooka, Twittera, Instagrama i innych platform tego typu.

Polski rząd zareagował na płynące zza oceanu informacje o zablokowaniu kont społecznościowych prezydenta Donalda Trumpa. Nasze władze chcą uniknąć podobnych sytuacji w kraju, więc jeszcze w pierwszym kwartale tego roku – jak zaznaczył wiceminister Adam Andruszkiewicz – zaproponują zmiany prawne, które dotkną największych platform i aplikacji tego typu. Co ciekawe, swoje stanowisko na ten temat Mateusz Morawiecki przedstawił właśnie na Facebooku.

Morawiecki chce określenia ram prawnych dla Facebooka i Twittera

„Polska będzie zawsze stała na straży demokratycznych wartości, w tym wolności słowa. Właściciele portali społecznościowych nie mogą działać ponad prawem. Dlatego zrobimy wszystko, by określić ramy funkcjonowania Facebooka, Twittera, Instagrama i innych podobnych platform. W Polsce regulujemy to odpowiednimi przepisami krajowymi. Zaproponujemy także, aby podobne przepisy zaczęły obowiązywać w całej Unii Europejskiej” – zapowiedział.

Morawiecki: Polska będzie bronić wolności słowa

Premier Morawiecki podkreślał, że internet, będący dla wielu synonimem wolności, został zdominowany przez „wielkie, ponadnarowowe korporacje, potężniejsze od wielu państw”. Stwierdził, że czuwają one nad poprawnością polityczną i zwalczają tych, którzy są przeciwni. „Media społecznościowe muszą służyć nam – społeczeństwu, a nie interesom ich potężnych właścicieli. Wszyscy ludzie mają prawo do wolności słowa. Polska będzie tego prawa bronić” – zapewniał.

facebookCzytaj też:
Youtube też zawiesił konto Trumpa. Rzecznik PiS mówi o „cancel culture” i przeciwstawianiu się gigantom