Microsoft cię podsłuchuje. Skype nagrywa nawet najbardziej intymne rozmowy

Microsoft cię podsłuchuje. Skype nagrywa nawet najbardziej intymne rozmowy

Microsoft
Microsoft Źródło: Shutterstock / Volodymyr Kyrylyuk
Koniec złudzeń. Podsłuchują nas już niemal wszystkie największe firmy technologiczne. Niedawno przyznały się do tego Apple i Google. Teraz do tej niezbyt chwalebnej grupy dołączył także Microsoft. Jak się okazuje rozmowy na jednym z najbardziej popularnych komunikatorów Skype, także są częściowo nagrywane. To jednak nie koniec podsłuchiwania.

Niedawno informowaliśmy o tym, że pojawiły się niezbite dowody na to, że AppleGoogle podsłuchują swoich użytkowników. Dzieje się to głównie przy korzystaniu z asystentów głosowych takich jak Asystent Google czy Siri. Właściciel najbardziej znanej wyszukiwarki internetowej nagrywał rozmowy również poprzez swoje urządzenie Google Home, czyli odpowiednika Aleksy od Amazona.

Do tej pory nie było jednak informacji o tym, jakoby podsłuchiwać miał także Microsoft. Jak dowiedziała się jednak redakcja Motherboard, jest jednak inaczej. Firma ma nagrywać część rozmów prowadzonych przez jeden z najbardziej znanych komunikatorów świata. Jeśli korzystasz ze Skype, jest szansa, że fragmenty twoich rozmów trafiły do podwykonawców Microsoftu. Potwierdzają to nagrania, zrzuty ekranu i dokumenty zebrane przez Motherboard.

Nagrywane były fragmenty rozmów, których użytkownicy używali funkcji tłumacza. Co prawda każda z osób, które korzystają z programu, musi wyrazić zgodę na analizę części rozmów w celu udoskonalenia usługi, ale firma nie zaznaczyła nigdzie, że będę tego dokonywać ludzie. Takie informacje mogą w niektórych użytkownikach budzić podejrzenia i podkopywać ich zaufanie do Microsoftu. Sytuacja ta łudząco przypomina modele działania, które ujawniono w przypadku Googla i Apple. Także te firmy wysyłały fragmenty rozmów do zewnętrznych pracowników, którzy mieli zajmować się analizowaniem, czy oprogramowania dobrze zrozumiały polecenia ich użytkowników. Jak się okazało, do wiadomości wynajętych ekspertów docierały informacje, których użytkownicy raczej sobie nie życzyli. Były to bowiem bardzo intymne informacje o ich życiu. Istnieją także podejrzenia, że urządzenia mogły nagrywać użytkowników bez ich wiedzy i w momencie, kiedy z nich nie korzystali.

Bardzo intymne rozmowy i gubienie wagi

Jak informuje redakcja Motherboard, w ich ręce wpadły nagrania, na których można usłyszeć prywatne rozmowy użytkowników Skypa. Wśród poruszanych tematów były na przykład bardzo intymne rozmowy między dwójką zakochanych, a także na temat konieczności zrzucenia kilku kilogramów. Redakcja twierdzi, że są wśród nagrać także takie, na których można usłyszeć kłótnie. Problem nie dotyczy jednak wyłącznie Skypa. Rozmowy miały być nagrywane także za pośrednictwem asystenta głosowego Cortana.

Microsoft odpowiada

Z prośbą o komentarz w sprawie zwróciliśmy się do polskiego oddziału Microsoftu. Firma przyznaje, że gromadzi dane, które niezbędne są do ulepszania świadczonych przez nią usług i sprzedawanych produktów. Jednocześnie Microsoft zapewnił nas, że dokłada wszelkich starań, aby zachować przejrzystość w zakresie ich gromadzenia.

„Microsoft gromadzi dane głosowe w celu świadczenia i ulepszania swoich usług głosowych, takich jak wyszukiwanie i polecenia głosowe, a także dyktowanie czy tłumaczenie. Dokładamy przy tym wszelkich starań, aby zachować przejrzystość w zakresie gromadzenia i wykorzystywania danych głosowych, aby klienci firmy mogli dokonywać świadomych wyborów dotyczących tego, kiedy i jak ich dane głosowe są wykorzystywane. Microsoft uzyskuje zgodę klientów przed zebraniem i użyciem ich danych głosowych”. – czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.

W przesłanym nam oświadczeniu Microsoft zapewnił także, że stosuje rygorystyczne procedury, które mają na celu zabezpieczenie prywatności swoich klientów.

„Jednocześnie stosujemy szereg procedur, mających na celu priorytetowe traktowanie prywatności użytkowników przed udostępnieniem ich danych dostawcom, w tym anonimizowanie danych czy wymaganie umów o zachowaniu poufności z dostawcami i ich pracownikami oraz wymaganie, by dostawcy stosowali najwyższe standardy prywatności, określone przez prawo europejskie. Systematycznie poddajemy też rewizji sposób, w jaki podchodzimy do danych głosowych, aby mieć pewność, że opcje wyboru są dla klientów tak jasne jak to możliwe i że zapewniamy silne zabezpieczenia prywatności”. – czytamy w komunikacie przesłanym wprost.pl.

Czytaj też:
Asystent głosowy pomoże w nagłym stanie zagrożenia życia