Tusk: Potrzebna jest informacja, na czym stoimy

Tusk: Potrzebna jest informacja, na czym stoimy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk w Sejmie
Donald Tusk w Sejmie Źródło: PAP / Rafał Guz
– Mam wiarę i pewność, że mamy mandat do rządzenia – mówił w Sejmie podczas exposé premier Donald Tusk. Podczas wystąpienia poruszył tematy m.in. rekonstrukcji rządu, powołania rzecznika, KPO, CPK, Ukrainy, bezpieczeństwa czy przyszłości koalicji.

W Sejmie w środę odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Wcześniej przemówił premier Donald Tusk. Na sali nieobecni są posłowie PiS.

– Przejdę od razu do sedna. To nie jest dzień, w którym ktoś czeka na kwieciste przemówienia. To jest dzień, gdzie w związku z sytuacją polityczną po wyborach prezydenckich, potrzebna jest klarowna informacja, na czym stoimy. Kalendarz polityczny bardzo dynamicznie pokazał, jakie wyzwania stoją przed koalicją. Nie można zamykać oczu na rzeczywistość. Nie ma trzęsienia ziemi – mówił.

Exposé Donalda Tuska. „Mam przekonanie, że mamy mandat do rządzenia”

Szef rządu zaznaczył, że w sierpniu Andrzeja Dudę „zastąpi prezydent równie niechętny zmianom, jakie proponuje rządząca koalicja”.

– Mam przekonanie, wiarę i pewność, że mamy mandat do rządzenia, do brania na siebie pełnej odpowiedzialności za to, co w Polsce się dzieje. 11 mln wyborców 1,5 roku temu zawierzyło koalicji 15 października. Dali nam w ręce odpowiedzialność za Polskę. Kilka dni temu ten mandat został odnowiony w przegranych wyborach. Naszą rolą nie jest tłumaczyć się, ale wytłumaczyć, w jakim jesteśmy dziś miejscu. Nic nas nie zwalania z odpowiedzialności za kraj – kontynuował Tusk.

– Chyba wszyscy na tej sali znamy i smak zwycięstwa i gorycz porażki. Ja też. Tak wygląda życie polityczne. Ale nie znam takiego słowa jak „kapitulacja”. Uszanujemy wynik wyborów prezydenckich, ale szanujemy też Konstytucję. Każdy głos ma taką samą wagę i zasługuje na szacunek. Zwracam się do całego narodu z deklaracją. Wynik wyborów nie zwalnia, nie usprawiedliwia nikogo, kto uznałby, że wybory prezydenckie zmienił zadanie ustrojowe. Na nas spoczywa dziś wielka odpowiedzialność – zaznaczył.

„To coś, co jest bezcennym darem”

Premier zaapelował: „Dość marudzenia”.

– Nawet jeśli rozumiem nastroje, ale to w niczym nie zmienia sytuacji w naszym kraju i nie zmniejsza wyzwania, które przed nami stoi. Mamy większość w tej sali. To jest coś, co jest bezcennym darem. Zmarnowanie większości, bo ktoś się przestraszył, spójrzcie na tę stronę sali – mówił, patrząc w stronę pustych miejsc posłów PiS.

Tusk przekazał, że zwrócił się do ministrów, by wymienili najważniejsze osiągniecia.

– Dostałem kilkadziesiąt stron, chociaż prosiłem o skrót. Będziemy przekazywali te informacje sukcesywnie. Mało kto chyba zdaje sobie sprawę, jak bardzo słowa i hasła zamieniliśmy czyny. O ile wzrosły wydatki na obronę? Jak myślicie? 6 proc? 16 proc? W ciągu jednego roku wydaliśmy więcej o 67 proc. (niż PiS – red.) – kontynuował.

Wystąpienie Tuska. Mówił o wizach i bezpieczeństwie

Nawiązał też do wydawania wiz. – W 2025 wydamy ich o 50 proc. dla mieszkańców Azji i Afryki (niż za rządów PiS) – podał.

– Wiecie jak wyglądała zapora na granicy za czasu PiS, a jak wygląda teraz. Zainwestowaliśmy bardzo duże pieniądze, nie tylko polskich, ale i europejskich – podkreślił Tusk, mówiąc o inwestycjach, w tym projekcie „Tarcza Wschód”.

– Gdybyśmy tak dobrze opowiadali ile zrobiliśmy, wygrywalibyśmy kolejne wybory. Gdyby PiS, choćby w jednej trzeciej robił tyle ile opowiadał, to Polska byłaby krajem miodem i mlekiem płynącym – ocenił.

W kolejnych minutach premier Tusk wspomniał między innymi o tym, ile środków trafiło do rodzin w ramach 800 plus. To 62 miliardy złotych.

– Boże chroń nas przed ludźmi, którzy przez suwerenność rozumieją całkowite frajerstwo, którzy pozwolili, by polskie pieniądze wykorzystywano w Paryżu, Berlinie – dodał szef rządu, odnosząc się do poprzedniej władzy i problemów z KPO.

„Nigdy nie dam się namówić na narrację antyukraińską”

Tusk podkreślił, że „za chwilę CPK będzie budowany przez polskie firmy”. W dalszej części zadeklarował: „Nigdy nie dam się namówić na narrację antyukraińską”.

Prezes rady ministrów przyznał, że „zdaje sobie sprawę, że wiele rzeczy, o których wspólnie marzyliśmy, nie zostało jeszcze zrealizowanych”. – Żadne nadużycie, żadna kradzież nie zostanie zamieniona pod dywan. Wszystko będziemy zgodnie z prawem, nie będzie żadnej litości wobec tych, co zasługują na karę – zapowiedział.

Tusk dodał, że jeszcze w czerwcu zostanie powołany rzecznik rządu. Nawiązując do propozycji Jarosława Kaczyńskiego o „rządzie technicznym”, powiedział do opozycji: „Bądźcie opozycją techniczną”.

– Jako premier wiem, ile kosztuje wojna polityczna, więc nie będę szukał konfliktu. Tak to wygląda dziś w Polsce – zaznaczył.

Następnie Tusk mówił o wymiarze sprawiedliwości. – To bardzo trudne zadanie, ale będziemy bardzo konsekwentni. Prawo jest po to, żeby go przestrzegać. Nie dam się namówić na polowanie na czarownice, ale nie ma mowy, że ze względu na wynik wyborów zrezygnujemy z rozliczeń.

Dodał, że „inflacja w Polsce będzie stale spadać”.

Wystąpienie Tuska. Premier obiecuje nowe otwarcie

– W lipcu ogłosimy nowe otwarcie po rekonstrukcji rządu. Nie mówię o zmianie nazwisk, ale o nowej strukturze rządu. Struktura musi ulec zmianie, na pewno pojawią się nowe twarze.

Premier zadeklarował, że zostanie rozdzielone stanowisko prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.

Tusk podziękował też partnerom koalicyjnym.

– Jestem dumny, że pracujemy z ludźmi o różnych poglądach, ale z taką samą wrażliwością. Niech głosują za wotum zaufania ci, którzy wierzą, że za 2,5 roku doprowadzimy do kolejnych sukcesów naszej ojczyzny, że tylko temu będą poświęcać czas i że nie zgubimy tego, co najważniejsze, spierając się o detale – zakończył.

Czytaj też:
Nawrocki zaskakuje w sprawie Tuska. Mówi o przyszłej współpracy
Czytaj też:
Polacy ocenili polityków. Zła wiadomość dla Donalda Tuska