Sasin o przewalutowaniu kredytów frankowych: Cel pozostaje, zostaliśmy zmuszeni do zmiany taktyki

Dodano:
Franki szwajcarskie Źródło: Fotolia / fot. megakunstfoto
– Przewalutowanie kredytów frankowych do cel, do którego politycy Prawa i Sprawiedliwości nadal będą dążyć, ale uległa zmianie taktyka ze względu na ewentualne koszty wdrożenia takiego rozwiązania – wynika ze słów przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych Jacka Sasina.

– Cel, który zakreśliliśmy czyli przewalutowanie kredytów frankowych to jest cel, do którego w dalszym ciągu chcemy dążyć. Raczej zostaliśmy zmuszeni do zmiany taktyki, tak bym to określił – powiedział Sasin w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia. – Kiedy przyjrzeliśmy się tej sprawie bliżej, dostrzegliśmy bardzo duże niebezpieczeństwo dla nas wszystkich jako dla obywateli – podkreślił.

Nie uwzględniono wszystkich okoliczności

Jednocześnie dodał, że przed wyborami politycy z PiS nie mieli dostępu do informacji o kondycji systemu bankowego. – Rzeczywiście, nie wzięliśmy pod uwagę okoliczności, że tego typu jednorazowe działanie ustawowe naraziłoby Polskę na możliwe skargi przed międzynarodowymi trybunałami ze strony banków, które w większości są instytucjami zagranicznymi – powiedział Sasin. Według niego, te instytucje mogłyby skarżyć państwo polskie z tytułu m.in. utraconych zysków. – Efekt mógłby być taki, że za operacje przewalutowania zapłacilibyśmy wszyscy, bo Polska mogłaby zapłacić wysokie odszkodowania – dodał.

Przypomniał, że w zeszłym tygodniu sejmowa podkomisja, której również przewodniczy, zwróciła się do Komisji Nadzoru Finansowego z prośbą o dokonanie odpowiednich szacunków skutków kosztów wszystkich trzech projektów w ciągu miesiąca. – Po tym jednym miesiącu zdecydujemy, który projekt będzie wiodący, bo tych projektów nie da się połączyć – wskazał przewodniczący. Dodał, że jest duża szansa na to, że tym wiodącym projektem będzie projekt prezydencki. Jednocześnie podkreślił, że projekt prezydencki nie zamyka sprawy i jest to dopiero pierwszy krok i te „kolejne działania już się toczą”. 

W połowie lutego prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że posiadacze kredytów hipotecznych denominowanych w CHF powinni „wziąć sprawy we własne ręce” i zacząć walczyć w sądach. Według niego, procesy dadzą też rekompensaty, choć potrwa to dłużej - to byłoby „nieporównanie łatwiejsze” do akceptacji przez międzynarodowy świat finansowy.

Źródło: ISBnews
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...