Prezes Nissana aresztowany. Ukrywał dochody i korzystał z pieniędzy firmy?

Ghosn jest uważany za jedną z wiodących postaci w światowym przemyśle motoryzacyjnym. „The Guardian” przypomina o sojuszu między francuskim Renault, Nissanem i Mitsubishi, którego efektem było stworzenie drugiego co do wielkości producenta samochodów na świecie.
Nad najważniejszą osobą spośród sprawujących władzę w koncernie zebrały się teraz czarne chmury. Ghosn został zatrzymany przez japońskie służby. Zarzuca się mu ukrywanie przed władzami części swoich dochodów. Japoński dziennik „Asahi Shimbun” podawał, że Ghosn zgodził się współpracować ze śledczymi, ale to nie koniec jego kłopotów. 64-latek był przesłuchiwany i jeśli stawiane mu oskarżenia potwierdzą się, zostanie w areszcie.
Straci stanowisko
Po doniesieniach o zatrzymaniu Ghosna, władze Nissana ogłosiły decyzję o odwołaniu swojego szefa. Wyszło na jaw, że Ghosn przez wiele lat fałszował sprawozdania finansowe i ukrywał swoje rzeczywiste dochody. Ponadto, prezes miał wykorzystywać majątek koncernu do własnych celów.
Według japońskiego nadawcy NHK i agencji prasowej Kyodo, Ghosn od marca 2015 r. miał zarobić w sumie 69 mln funtów. W swoich zeznaniach podatkowych rzekomo zadeklarował tylko połowę tego, co otrzymał.