Skanska opuszcza Rosję przez korupcję

Rzecznik prasowy Skanska Peter Glimbe powiedział we wtorek, że "korupcja stanowi poważny problem w wielu krajach i Rosja jest jednym z nich. Innym zagadnieniem jest niewielka ilość klientów, gotowych płacić za ten poziom usług, który oferujemy".

Skanska była obecna w Rosji od 1902 roku, gdy zbudowała w Petersburgu fabrykę rur betonowych. Była to pierwsza zagraniczna inwestycja istniejącej wtedy dopiero od 15 lat szwedzkiej spółki.

Mimo że obecnie inne szwedzkie firmy, np. IKEA, która uruchomiła już osiem centrów handlowych, wchodzą szerokim frontem do Rosji, licząc na dobre perspektywy dla biznesu, Skanska zdecydowała się wycofać z tego kraju.

Glimbe wyjaśniając przyczyny tej decyzji, przypomniał, że niedawno jeden z rosyjskich prokuratorów poinformował, że sumy przepływające poza oficjalnym systemem finansowym są równe rocznemu budżetowi państwa rosyjskiego.

Skanska m.in. z podobnych powodów już wycofała się z Chin, Indii, Łotwy oraz Litwy i nie prowadzi w tych krajach żadnych prac. W Europie działa natomiast nadal w dziewięciu państwach, w tym w Polsce, którą koncern uznaje, wg stosowanego w nim nazewnictwa, za stały "rodzimy" rynek.

Główną przyczyna wycofywania się koncernu z poszczególnych krajów jest nieopłacalność działania na ich terenie, ale także poziom korupcji oraz biznesowej etyki - podkreślił Glimbe.

Koncern Skanska AB z główną siedzibą w miejscowości Solna, działa w 19 krajach świata. W 2006 roku zanotował obroty wartości 13,7 mld euro. Zatrudnienie w nim wynosi 56 tys. osób, w tym 11 tys. w Szwecji i ok 6.100 w Polsce.

pap, ss