Ropa z Rosji nadal nie płynie. PERN wykorzystuje rezerwy
„PERN jest w stałym kontakcie z rafineriami, w zakresie parametrów przekazywanej ropy. Trwają dalsze uzgodnienia z klientami odnośnie planu powrotu do sytuacji wyjściowej oraz metody dalszego oczyszczania surowca klientów PERN”. – czytamy w komunikacie.
Zanieczyszczona ropa z Rosji
PERN, w celu ochrony polskiego systemu przesyłowego i instalacji rafineryjnych, 24 kwietnia wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej ropy naftowej dostarczanej dla klientów PERN z białoruskiego sytemu przesyłowego do bazy w Adamowie. Spółka podjęła taką decyzję na prośbę klientów, dla których świadczy usługę transportu rurociągowego zakupionej przez nich ropy.
„Dzięki uwolnieniu zapasów ropy naftowej zostanie zapewniona ciągłość przerobu i zaopatrzenia polskiego rynku w paliwa do czasu wyjaśnienia przyczyn awarii i oczyszczenia systemu przesyłowego w Polsce. W przypadku przedłużającego się braku dostaw surowca, dla polskich rafinerii ropa zostanie sprowadzona alternatywną drogą tj. przez Naftoport w Gdańsku”. – informowało w komunikacie Ministerstwo Energii.
Rozmowy, które miały przynieść rozwiązanie
26 kwietnia w Mińsku spotkali się przedstawiciele operatorów krajowych rurociągu Przyjaźń, za którego pośrednictwem, do Polski przez Białoruś trafia rosyjska ropa naftowa. Delegacje z Polski, Białorusi, Ukrainy i Rosji spotkały się, aby wypracować rozwiązania technologiczne, które pozwoliłyby na pozbycie się zanieczyszczenia, które wykryto w surowcu.
"W trakcie spotkania wypracowano rozwiązanie, które analizowane jest pod kątem technologicznym, a następnie zostanie przedstawione klientom. Po uzgodnieniu ze wszystkimi zainteresowanymi stronami nastąpi jego wdrożenie i wznowienie pracy rurociągu." – informował w komunikacie PERN.