O e-hulajnogach coraz głośniej. Operator kusi promocją, aktywiści przedstawiają propozycje zmian, a ministerstwo nadal milczy
Hive, operator hulajnóg elektrycznych, należący do grupy FREE NOW, przedstawił dziś nową propozycję dla mieszkańców Warszawy i Wrocławia. Firma założona przez motoryzacyjnych gigantów – firmy Daimler i BMW, udostępni co miesiąc 20 darmowych minut przejazdu, dla każdego posiadacza karty miejskiej. Jak informuje Tristan Torres Velat, CEO hive, jest to jeden z pomysłów na uzupełnienie sieci komunikacji miejskiego i zapewnienie transportu na, tak zwanej „ostatniej mili”.
– Przekazanie darmowych minut regularnym pasażerom komunikacji miejskiej, to nasz pomysł na wspieranie alternatyw dla korzystania z własnego samochodu przez mieszkańców miast. – mówi Tristan Torres Velat, CEO hive. – Naszą akcją udowadniamy, że jesteśmy prawdziwym partnerem dla obu polskich aglomeracji, w których działamy, a hulajnogi elektryczne stają się integralną częścią infrastruktury miejskiej. Im więcej użytkowników transportu publicznego, tym mniejsze korki i zanieczyszczenie powietrza. Hulajnogi elektryczne mogą stać się komplementarnym elementem miejskiego ekosystemu i sprawić, że pokonanie trasy z przystanku autobusowego lub metra do biura czy domu, będzie szybsze i wygodniejsze. Naszą promocją chcemy pokazać mieszkańcom, jakie to proste i zachęcić ich do poszukiwania tego rodzaju smart rozwiązań i wyboru ekonomii współdzielenia.
– Naszym priorytetem jest działanie dla miasta oraz jego mieszkańców, a zarazem promowanie ekologicznego środka transportu, jakim jest e-hulajnoga. Jednocześnie chcemy wspierać korzystanie z transportu publicznego jako idealnego rozwiązania dla aglomeracji na ich odkorkowanie i oczyszczenie ze smogu. – mówi Łukasz Gontarek, City Manager hive w Warszawie
Aktywiści przedstawiają dekalog
Aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze przedstawili 5 czerwca, przed siedzibą Ministerstwa Infrastruktury, „Ogólne zasady korzystania z hulajnóg elektrycznych oraz dekalog operatora”. Dokument ten zbiera pomysły społeczników, które mają wpłynąć na poprawę komfortu życia w mieście, którego coraz większą część stanowią e-hulajnogi. Propozycja MJN zawiera także szereg zasad, których – zdaniem aktywistów – powinni przestrzegać komercyjni operatorzy.
– Mimo że wczoraj obchodziliśmy trzydziestą rocznicę 4 czerwca 1989 r., to na co dzień często czujemy się, jakby nadal były lata dziewięćdziesiąte. Często wielki biznes korzysta na braku regulacji i na tym, że państwo nie czuwa nad bezpieczeństwem obywateli. Przykładem są elektryczne hulajnogi, które byłyby dobrym rozwiązaniem, gdyby tylko zostały uregulowane. – powiedział na konferencji zorganizowanej przed Ministerstwem Infrastruktury Jan Mencwel, Prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Chodzi o bezpieczeństwo
Jak podkreślają aktywiści, głównym nacisk w nowych regulacjach powinien zostać położony na bezpieczeństwo pieszych. Podczas kolizji z osobą przemieszczającą się po chodniku - a takich zdarzeń było już w Warszawie kilka - to pieszy jest na przegranej pozycji. Elektryczne hulajnogi rozpędzają się bowiem nawet do 25 km/h. W Polsce nie doszło jeszcze po śmiertelnego wypadku z udziałem takiego pojazdu, ale jeśli przepisy nie zostaną uregulowane, takie zdarzenie, to tylko kwestia czasu.
– W 2017 roku, we Francji, było siedem wypadków śmiertelnych spowodowanych przez elektryczne hulajnogi. Od tego czasu zaczęto wprowadzać tam regulacje. My od dawna o to apelujemy. Apeluje również Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Domagamy się tego, aby wreszcie takie regulacje zostały przez rząd przedstawione. Nie chcemy czekać na pierwszą ofiarę śmiertelną. – dodał Jan Mencwel.
Po konferencji aktywiści zostawili ministrowi Adamczykowi prezent.
Rozwiązania niemal gotowe
Ministerstwo Infrastruktury niebawem może przedstawić rozwiązania regulujące problem coraz bardziej powszechnych, zalewających miasta e-hulajnóg. Minister Andrzej Adamczyk zapowiedział, że projekt jest praktycznie gotowy. Minister zapowiedział, że w tym tygodniu resort ma zamiar przedstawić projekt rozwiązań.
Gdzie jeździć hulajnogą elektryczną?
Co wybrać, gdy jedziemy e-hulajnogą? Chodnik, drogę dla rowerów czy jezdnię? Na to pytanie nie potrafi obecnie odpowiedzieć ani resort infrastruktury, ani policja. Rodzi to szereg problemów, szczególnie gdy dojdzie do kolizji z pieszym, a takich przypadków w ostatnich tygodniach było już kilka. Policja uważa, że osoba przemieszczająca się na e-hulajnodze jest... pieszym.
W tej kwestii, w ostatnich dniach głos zabrała także minister przedsiębiorczości i technologii – Jadwiga Emilewicz. Uważa ona, że hulajnogi powinny jeździć po drogach dla rowerów. Ich użytkownicy powinni mieć też obowiązek noszenia kasku.
– Co do hulajnóg, to już kilka miesięcy temu odbyliśmy rozmowę z ministrem Adamczykiem, by jeszcze przed sezonem wiosennym spróbować zająć się tym problemem. – mówiła minister Emilewicz. Jak widać, zapowiedzi resortu przedsiębiorczości i technologii, nie przyniosły zakładanych efektów.