Tesco znowu zwalnia. Pracę straci niemal 1500 osób
Tesco zamyka kolejne supermarkety. Tym razem chodzi o placówki w Olsztynie, Rudzie Śląskiej, Nowym Sączu i Stargardzie Gdańskim. Jak informuje firma, jest to konieczne ze względu na fakt, że sklepy są nierentowne. Kierownictwo zawiadomiło także związki zawodowe o planowanej fali zwolnień grupowych. W efekcie zamknięcia czterech supermarketów pracę stracić może 1480 osób.
Poza sklepami firma planuje także zamknięcie jednego z centrów dystrybucyjnych. Ograniczenie etatów nastąpi także na stanowiskach kierowniczych. Tesco zapowiada restrukturyzacje struktur zarządzających w pozostałych sklepach oraz w centrali spółki. Wśród kadry zarządzającej redukcja etatów ma dotyczyć nawet 130 stanowisk. Pozostałe 1300 osób to pracownicy sklepów.
Kolejne zamknięcia sklepów Tesco
To nie pierwsze zamknięcia sklepów Tesco. W styczniu informowaliśmy o likwidacji 32 placówek sieci.
Cytowany wtedy w komunikacie Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco Polska, wyjaśniał, że zamknięcie ponad 30 sklepów jest wynikiem analizy ich sytuacji, która wypadła negatywnie. – Stale analizujemy nasze placówki i podejmujemy odpowiednie decyzje, gdy nie widzimy możliwości poprawy rentowności sklepów. To decyzje trudne, ale niezbędne w sytuacji, gdy straty generowane przez te sklepy wpływają negatywnie na poziom zyskowności całej firmy w Polsce – stwierdził Behan.
Jak podkreślił, tam, gdzie będzie to możliwe, pracownikom zostaną zaoferowane inne stanowiska pracy. Portal TVN BiŚ podaje, że w związku z zamknięciem sklepów zatrudnienie straciło około 1300 osób. Zwolnienia grupowe odbyły się w terminie od 1 lutego do 31 marca 2019 roku.