Koncern górniczy pozywa Polskę. Chodzi o blokowanie możliwości rozwoju

„Prairie twierdzi, że Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające z obowiązujących traktatów, podejmując działania na rzecz zablokowania rozwoju kopalń spółki Jan Karski i Dębieńsko, w rezultacie pozbawiając Prairie całej wartości jej inwestycji w Polsce” – czytamy w komunikacie.
Roszczenie o odszkodowanie może obejmować, ale nie ogranicza się do:
-
wartość historycznych nakładów Prairie na rozwój kopalń Jana Karskiego i Dębieńska
-
utracone zyski i szkody, które Prairie poniosła w wyniku działań i zaniechań Polski, które doprowadziły do wywłaszczenia obu kopalń Jana Karskiego w Dębieńsku
-
naliczone odsetki związane z przyznanymi odszkodowaniami i wszystkimi kosztami związanymi z dochodzeniem roszczeń arbitrażowych, podano w komunikacie
Prairie zaznacza, że nie może komentować potencjalnej kwoty roszczenia na obecnym etapie.
Na początku lipca spółka poinformowała, że zabezpieczyła finansowanie sporu w celu dochodzenia roszczeń w arbitrażu międzynarodowym od polskiego rządu. Wartość umowy finansowania sporu sądowego wynosi 18 mln AUD.
– Po ogłoszeniu w lipcu, że spółka zabezpieczyła 18 mln dolarów australijskich na finansowanie sporów, złożenie przez spółkę zawiadomień arbitrażowych jest kolejnym krokiem w dochodzeniu odszkodowania w następstwie działań i zaniechań Rzeczypospolitej Polskiej, które uniemożliwiły Prairie rozwój światowej klasy projektów węgla koksowego Jan Karski i Dębieńsko. Nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko podjąć takie działania i wyegzekwować prawa spółki do odzyskania pełnej wartości dla akcjonariuszy w drodze międzynarodowego – powiedział CEO Prairie Ben Stoikovich.