Siłownie i kluby fitness. Branża protestuje: „Nie przetrwamy kolejnego lockdownu”
Polska Federacja Fitness planuje protest przeciwko decyzjom rządu. Branża nie zgadza się z ogłoszonym 15 października przez premiera Mateusza Morawieckiego planem zamknięcia od soboty basenów, aquaparków i siłowni w całej Polsce.
Protest będzie miał miejsce w Warszawie, o godz. 10:00.
Siłownie. Zamknięcie to wyrok śmierci
„Od soboty 17 października 2020 roku niezależnie od strefy planowane jest zamknięcie siłowni, klubów fitness, basenów... Nie ma na to zgody nikogo z nas, nie ma ku temu żadnych podstaw” – czytamy w poście na profilu Polskiej Federacji Fitness na Facebooku.
„W przypadku braku wypracowania jakichkolwiek rozwiązań, musimy stanąć zjednoczeni w Warszawie oraz przedstawić wspólnie nasze postulaty dotyczące pozostawienia naszej branży otwartej. Zamknięcie oznacza dla większości z Nas definitywny koniec” – piszą przedstawiciele Polskiej Federacji Fitness.
Branża fitness spotka się w sercu Warszawy
Branża zorganizuje demontrację w sobotę 17 października. Odbędzie się ona na Placu Zamkowym. „Nasze zgromadzenie będzie miało charakter spontaniczny, ponieważ wystąpiły ku temu wszelkie przesłanki, a oficjalnego protestu nie zdążymy zgłosić” – piszą zrzeszeni w Polskiej Federacji Fitness.
Organizacja zachęca do udziału w proteście członków – trenerów i instruktorów, jak również wszystkich, którzy na siłownie i do klubów fitness chodzą.
„Czas pokazać ilu nas jest, oraz że nie jesteśmy marginalną branżą. 100 tys. miejsc pracy jest na szali. Miliardy złotych również. Nie przeżyjemy kolejnego lockdownu. Wszystko albo nic” – czytamy.