Centra handlowe otwarte najpóźniej 30 listopada? „Idą Święta, to konieczne”
Do rządu trafił wspólny apel najemców i wynajmujących o przywrócenie pełnego funkcjonowania centrów handlowych nie później niż od 30 listopada. Apel wystosowały Polska Rada Centrów Handlowych, Związek Pracodawców Polskich Obiektów Handlowych i Partnerów oraz Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług – to organizacje reprezentujące właścicieli i zarządców nieruchomości handlowych, najemców, w tym ponad sto polskich firm związanych z handlem detalicznym i branżą centrów handlowych.
Organizacje i stojący za nimi ludzie wspólnie apelują do rządu o pełne przywrócenie działalności galerii handlowych nie później niż od 30 listopada 2020 roku, aby „umożliwić Polakom bezpieczne i spokojne przygotowanie się do Świąt Bożego Narodzenia”.
„Centra handlowe były i są przygotowane do bezpiecznej obsługi klientów będąc jednymi z najbezpieczniejszych miejsc publicznych w czasach pandemii. Przedłużenie restrykcji dla handlu doprowadzi do bankructw wielu firm oraz likwidacji tysięcy miejsc pracy” – argumentują apelujący.
Galerie handlowe są na drodze do bankructwa
Podczas pierwszego lockdownu branża centrów handlowych w Polsce tylko w miesiącach marzec-maj 2020 r. odnotowała spadek obrotów netto o ponad 17,5 mld zł. Jednocześnie zarówno wynajmujący, jak i najemcy przygotowali się do spodziewanej drugiej fali zakażeń i do prowadzenia operacji w wysokim reżimie sanitarnym. Przeprowadzono szereg inwestycji w środki bezpieczeństwa (regularna dezynfekcja miejsc dotykanych przez ludzi, rękawiczki lub dyspensery z płynem dezynfekującym oraz bezpłatne maseczki dla klientów), prowadzony jest stały monitoring odwiedzalności oraz istnieje możliwość bieżącego ograniczania liczby osób przebywających w obiektach handlowych, a także egzekwowanie zgodnych z regulacjami i rekomendacjami zachowań klientów.
Badania: centra handlowe są bezpieczne
Zgromadzone przez PRCH dane wskazują również, że skala zakażeń wśród pracowników centrów handlowych od maja nie przekroczyła 1 promila. Nie odnotowano przypadków z transmisją wirusa na współpracowników i klientów. Zastosowane środki bezpieczeństwa są dostrzegane przez klientów – większość z nich – 77 proc. czuje się bezpiecznie w centrach handlowych – potwierdzają to opublikowane 10 listopada 2020 roku badania agencji badawczej Inquiry.
Od przywrócenia działalności centrów handlowych 4 maja, kolejne tygodniowe wyniki odwiedzalności kształtowały się poniżej poziomów z ubiegłego roku. W październiku wraz ze wzrostem zakażeń nastąpiły znaczne spadki odwiedzalności do poziomu 50-60 proc. sprzed pandemii (w zależności od wielkości miasta, wielkości obiektu oraz kategorii sklepów). W najtrudniejszej sytuacji obok rozrywki i gastronomii są branża modowa, usługi oraz fitness.
W czasie pandemii zmienili się klienci galerii
Badania konsumenckie oraz dane dotyczące obrotów i odwiedzalności wskazują także, że klienci zmienili sposób korzystania z centrów handlowych – odwiedzają galerie rzadziej, ale w bardzo konkretnych celach konsumenckich, szybko realizując swoje potrzeby. Zmienił się też profil klienta galerii handlowych – w czasach pandemii zakupy robią pojedyncze osoby, a nie całe rodziny, czy grupy młodzieży. Zjawisko to dostrzegalne jest od początku epidemii, czyli od marca.
„Świadome i rozłożone w czasie zakupy na 4 tygodnie pozwolą polskim rodzinom przygotować się do tak ważnych w polskiej tradycji Świąt Bożego Narodzenia w bezpieczny i spokojny sposób” – piszą sygnatariusze apelu. – Odwiedzalność na poziomie 70 proc. rok do roku oznacza, że w centrach nie ma tłumów, zachowywana jest odległość między osobami oraz wymóg 1 osoby na 15 mkw. Jednocześnie daje ona możliwość utrzymania miejsc pracy oraz szansy na choćby częściowe odrobienie strat. Nie wyobrażamy sobie kontynuowania ograniczeń w grudniu – zwłaszcza, że w pełni dochowujemy wszelkich wymogów sanitarnych i zapewniamy stosowanie się na terenie obiektów handlowych do najważniejszej zasady zapobiegania zakażeniom – DDM – dezynfekcji, dystansu społecznego i noszenia maseczek – powiedział Radosław Knap, dyrektor generalny PRCH.
„Otwórzcie przed Świętami”
„Ograniczenie działalności obiektów handlowych w najważniejszym dla handlu okresie jest dla branży ciosem, który może doprowadzić do bankructw wielu firm, w tym polskich marek, oraz likwidacji tysięcy miejsc pracy. Ostatni kwartał roku jest najważniejszy dla sektora – to czas zakupów dóbr takich jak odzież i obuwie oraz oczywiście zakupów związanych ze Świętami Bożego Narodzenia” – dodaje zarząd ZPPOHiP.
Ograniczenie handlu tylko w samym listopadzie to dla branży strata obrotów w wysokości około 8 mld zł. Wydłużenie lockdownu na grudzień to kolejne nawet 12 miliardów utraconych obrotów. „Takiej straty nie udźwignie wiele firm, nie tylko handlowych, ale także usługowych powiązanych z branżą” – czytamy.