Tesla ma kłopot przez… dzikie węże. Wstrzymają budowę gigafabryki
Wygląda na to, że Tesla nie może pozbyć się problemów związanych z planowym prowadzeniem prac budowlanych pod Berlinem. Przypomnijmy, powstaje tam europejska fabryka samochodów, którą Tesla nazywa gigafabryką, jak swoje pozostałe zakłady w Kalifornii (Stany Zjednoczone) i Chinach (Azja).
Wąż może zagrozić terminom
Jak donosi Business Insider Polska, budowa gigafabryki Tesli pod Berlinem została wstrzymana z powodu gniewoszy plamistych. Są one pod ochroną i udały się na zimowy sen. Gniewosze wybrały las, w którym planowana była wycinka drzew pod fragment zakładu.
O wężach wiedzieli ekolodzy, którzy skierowali sprawę do sądu. Przy okazji dopisali do sprawy jaszczurki, które mają swoje miejsce do życia tuż obok węży. Nie mówiąc o tym, że lokalna społeczność jest przeciwna fabryce, obawia się bowiem, że gigafabryka zużyje zbyt wiele wody.
Gniewosz ma spać spokojnie
Sąd zdecydował, że budowa musi zostać wstrzymana, żeby gniewosze plamiste mogły spokojnie spać. Trudno powiedzieć, czy taka decyzja wstrzyma rozpoczęcie funkcjonowania zakładu w Gruenheide pod Berlinem (ok. 60 km od Słubic). Miał ruszyć 1 lipca 2021 roku.
Dodajmy, że Tesla jest warta już 616 miliardów dolarów. Oraz że gniewosz plamisty to wąż, którego długość ciała dochodzi do 60-75 cm (choć zdarzają się samice nawet 90-centymetrowe). Dyrektorem generalnym Tesli jest Elon Musk, zaś gniewosz plamisty mylony bywa ze żmiją zygzakowatą (on sam nie jest jadowity).