Władysławowo z nocną prohibicją. Sprzedaż alkoholu będzie ograniczona
Burmistrz Roman Krużel poinformował o swojej decyzji na Facebooku. Zwrócił się bezpośrednio do mieszkańców Władysławowa. Wyjaśnił, że alkohol w mieście jest coraz większym problemem, tak spożywany przez mieszkańców, jak i turystów. Większość skarg, jakie trafiają do służb, ma właśnie podłoże związane z alkoholem.
Decyzja niepopularna, ale konieczna
„Czy wiecie, że w ostatnich 3 latach o 50 proc. wzrosła liczba mieszkańców Gminy Władysławowo, która przychodzi do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych? Przychodzi z prośbą o pomoc, ponieważ oni sami i ich rodziny nie potrafią sobie poradzić z problemem nadużywania alkoholu. Czy wiecie o tym, że na terenie naszej Gminy w ostatnich latach sprzedaż alkoholu wzrosła o kilkadziesiąt procent? – czytamy w wyjaśnieniu decyzji, opublikowanym na Facebooku.
Jak napisał Krużel, zdaje on sobie sprawę, że decyzja jest niepopularna i wzbudzi kontrowersje, „jednak w świetle pogłębiającego się problemu nadużywania alkoholu potrzebna i odpowiedzialna”. „Kierowanie gminą to nie konkurs popularności” – napisał burmistrz.
Alkohol nocą niedostępny
Ograniczenie będzie dotyczyć sklepów, sklepów monopolowych i stacji benzynowych. Objęte nim będą wszystkie napoje zawierające alkohol, od piwa, przez cydr, wino, whisky, wódkę, miód pitny, bourbon, rum, napoje piwne, brandy, gin, aż po spirytus.
Jak czytamy na stronach urzędu miasta „Nadmierne spożywanie alkoholu stanowi istotny czynnik ryzyka wystąpienia przemocy w rodzinie. W 90 proc. prowadzonej procedury Niebieskiej Karty sprawcą przemocy w rodzinie jest osoba pod wpływem alkoholu”.