W USA wysycha zbiornik wodny, z którego korzysta 20 mln ludzi. Gubernator prosi o modlitwy
Sztuczne jezioro Mead na pograniczu stanów Nevada i Arizona jest głównym źródłem zaopatrzenia w wodę dla ponad 20 milionów ludzi w trzech stanach. Z powodu ogromnej suszy poziom wody spadł do najniższego poziomu od czasów, gdy zaczęto robić pomiary.
Poziom tafli spadł w zeszłym tygodniu do wysokości 326,6 metrów nad poziomem morza. Od 2000 roku poziom obniżył się o prawie 43 metry – alarmuje BBC. Susza w kilku stanach na południowym zachodzie Ameryki od tygodni niszczy rolnictwo i powoduje wysychanie jezior, stawów i rzek. Dotknięte suszą stany radzą sobie jak mogą: gubernator Utah, Spencer Cox, wezwał wszystkich w stanie do modlitwy o deszcz, a władze Las Vegas zakazują podlewania „dekoracyjnych” trawników, np. znajdujących się wokół biurowców lub rozdzielających jezdnie.
Sztuczne jezioro przeciwko kryzysowi finansowemu
Jezioro Mead powstało w latach 30. ubiegłego wieku, równocześnie z Zaporą Hoovera, czyli betonową tamą na rzece Kolorado. Zapora była konieczna, by „ujarzmić” tę gwałtowną rzekę. W chwili oddania do użytku zapora była największą tego rodzaju budowlą na świecie.
Budowa Zapory Hoovera i wykopanie i zabezpieczenie zbiornika wodnego były projektami realizowanymi w ramach wielkiego programu prac budowlanych, którego celem było pobudzenie amerykańskiej gospodarki po kryzysie i stworzenie miejsc pracy. Jezioro Mead ma powierzchnię ok. 640 km kw.