Horror szefa Apple. Tim Cook prześladowany przez kobietę z bronią

Kobieta ze stanu Wirigina stwarzała zagrożeni i zachowywała się dziwacznie i w niezrównoważony sposób, ustalił sąd w Santa Clara. Według oświadczeń kobieta przejechała całą szerokość Stanów Zjednoczonych, z Wirginii do Kalifornii, i wdarła się do posiadłości Tima Cooka, aby się z nim spotkać. Twierdziła też, że jest jego żoną i ma z nim dwójkę dzieci, bliźniaki.
Tim Cook prześladowany
Według pozwu kobieta przez rok wysyłała bezpośrednie groźby do szefa Apple przez email i na Twitterze. W jednej z wiadomości kobieta umieściła zdjęcie z naładowaną bronią i paczką amunicji. Pozwana oznaczała Tima Cooka we wpisach na Twitterze i pisała do niego prywatne wiadomości o seksualnych treściach. Pisała, że „już tak dłużej nie wytrzyma” i „kończy jej się cierpliwość”.
W ciągu półtora miesiąca w 2020 kobieta wysłała do Cooka prawie 200 emaili, które według sądu z czasem stawały się „niepokojące i zawierające groźby”. Została zatrzymana w 2021 na posesji Tima Cooka, powiedziała wtedy policji, że „może być agresywna”. Kobieta próbowała też otworzyć firmę pod nazwiskiem szefa Apple i zażądała od niego 500 mln dolarów, aby „zapomnieć i przebaczyć”.
W pozwie Apple stwierdziło, że kobieta może nadal przebywać w Kalifornii, być uzbrojona i planować powrót do rezydencji Tima Cooka lub próbować go zlokalizować w inny sposób.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.