Niedziele handlowe. Sklepy wymyślają zadziwiające metody na ominięcie zakazu handlu
Od początku lutego sklepy nie mogą już korzystać z luki w przepisach dotyczących zakazu handlu, która umożliwiała handel placówkom, które świadczą także usługi pocztowe. Teraz otwarte mogą być punkty, które z takiej działalności osiągają minimum 40 proc. przychodów.
Nowe sposoby omijania zakazu handlu w niedzielę
Jak informuje polsatnews.pl kierujący sklepem Intermarche w Cieszynie postanowili skorzystać z tego, że przed supermarketem stoi przystanek komunikacji miejskiej. Wykorzystując ten fakt, sklep nazwano dworcem autobusowym, dodając mu odpowiedni napis i wywieszając nad wejściem napis „poczekalnia”.
W ten sposób kierownice sklepu chcą skorzystać z wyjątku, który pozwala na działanie sklepów w niedziele na dworcach. Trudno powiedzieć, czy taka interpretacja przepisów się obroni.
Inny sklep tej samej sieci, Intermarche w Lipnie, poinformował o otwarciu w każdą niedzielę InterPoCzytelni. Placówka ma być otwarta w każdą niedzielę, korzystając z wyjątku w zakazie handlu dla placówek handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku.
„U nas połączysz przyjemne z pożytecznym! Przeczytasz książkę i zrobisz zakupy” – przekonuje sklep zamieszczając nawet specjalny film informacyjny.
„Jesteśmy klubem czytelnika, w którym możesz przeczytać, wypożyczyć i kupić książkę. Wspierajmy kulturę!” dodaje.