Firma Elona Muska oskarżona o okrucieństwo wobec zwierząt. Miały przeżywać „ekstremalne cierpienie”
Do Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych wpłynęła licząca ponad 700 stron skarga skierowana wobec należącej do Elona Muska firmy Neuralink, a także Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Grupa naukowców z Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej (Physicians Committee for Responsible Medicine) zarzuca serię nieprawidłowości, łamania prawa i nieprzestrzeganie standardów w testach na makakach. Chodzi o eksperymenty przeprowadzane w latach 2017-2020. Organizacja pozarządowa, która złożyła skargę, zrzesza ponad 17 tysięcy lekarzy.
Fałszowanie dokumentów i zacieranie śladów
Lekarze, którzy zgłosili sprawę, zwracają uwagę na fakt, że dokładne przeanalizowanie przebiegu badań, które były prowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim na lecenie Neuralink, jest niemal niemożliwe. Wszystko przez bardzo podejrzane ich zdaniem braki w dokumentacji. Raporty z badań i sekcji zwłok makaków często są niekompletne. Brakuje w nich nie tylko szczegółów dotyczących wyników, ale także zatajane były nazwiska osób prowadzących badania, czy numery, dzięki którym można by było zidentyfikować konkretne małpy.