Heineken wstrzymuje sprzedaż w Rosji. Będzie wsparcie dla pracowników
– Jesteśmy zszokowani i zasmuceni, widząc, jak rozwija się tragedia na Ukrainie. Stoimy z narodem ukraińskim, a nasze serca kierują się do wszystkich poszkodowanych. Wojna rządu rosyjskiego z Ukrainą jest niesprowokowanym i całkowicie nieuzasadnionym atakiem – podkreślił w oświadczenie Dolf van den Brink, dyrektor generalny Heineken.
Szef marki zapowiedział podjęcie kroków w celu oddzielenia swoich rosyjskich operacji od szerszego biznesu, a także, że nie będzie już akceptować żadnych korzyści finansowych z rosyjskich operacji. Przypomnijmy, że holenderski browar już wcześniej zapowiedział wstrzymanie nowych inwestycji i eksportu do Rosji.
Heineken zapowiada wsparcie dla pracowników
Dolf van den Brink podkreślił również, że dostrzega „wyraźne rozróżnienie” między działaniami władz Rosji a rosyjskimi pracownikami browaru. Zapowiedział przy tym wsparcie dla pracowników, a także ich rodzin. Heineken zobowiązał się też do zwiększenia wsparcia i darowizn dla organizacji pozarządowych działających w Polsce, na Węgrzech, w Rumunii i na Słowacji na rzecz Ukraińców.
Z danych przekazanych przez browar wynika, że Rosja stanowi nie więcej niż 2 proc. rocznych obrotów firmy Heineken. Holenderski koncern podkreślił w oświadczenie, iż liczy na to, że „w najbliższym czasie pojawi się droga do pokojowego rozwiązania (konfliktu - red.)”.
Przypomnijmy, że Heineken to kolejna w ostatnich dniach duża marka, która ogłasza wycofanie się z Rosji w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę. Na ten krok zdecydowały się m.in. Coca-Cola, Starbucks, a także McDonald's. Decyzja ostatniej sieci spowodowała gigantyczne kolejki do restauracji. Sieć fast foodów, że pomimo zamknięcia swoich restauracji będzie wypłacać wynagrodzenia 62 tysiącom pracowników w Rosji.