Strajk generalny u największego przewoźnika kolejowego. Podano datę
W środę pasażerowie w kilku województwach zamiast dojechać do celu pociągiem, przesiedli się do zastępczej komunikacji autobusowej. Władze Polregio musiały zapewnić autobusy po tym, jak kilkadziesiąt składów nie wyjechało w związku z protestem kolejarzy. Tam gdzie nie dało się postawić autobusów, kursy w ogóle odwołano. Spółka nie wyjaśniła, z czego wynikały problemy – w komunikatach ograniczyła się tylko do zdania o „występującym zakłóceniu procesu przewozowego w Spółce Polregio”. Nie był to jeszcze sygnalizowany wcześniej strajk generalny, bo ten wciąż przed nami.
16 maja strajk generalny w Polregio
Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy zawiązany w strukturach Polregio poinformował w czwartek, że strajk generalny odbędzie się 16 maja i obejmie cała Polskę.
- W referendum prawie 100 proc. opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki - powiedział w rozmowie z PAP Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
Dodał, że udział w strajku nie jest przymusowy, dlatego każdy pracownik podejmie decyzję, czy tego dnia wykonywać obowiązki czy się od tego powstrzymać.
Rzeczniczka Polregio Aleksandra Baldys zapewniła PAP, że zarząd spółki cały czas zabiega o to, aby ostatecznie nie doszło do strajku. Polregio to największy kolejowy przewoźnik pasażerski w Polsce. Według Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) jego udział w rynku w pierwszych dwóch miesiącach 2022 r. wyniósł 26,99 proc. Jeśli nie wyjadą setki pociągów tego przewoźnika, to spełni się czarny sen paraliżu na torach.
Związki zawodowe w spółce domagają się podwyżki wynagrodzeń o 700 zł z wyrównaniem od 1 grudnia 2021 r. Zarząd Polregio informuje, że podwyżka w oczekiwanej przez związki zawodowe wysokości, to roczny koszt ok. 124 mln zł. Spółka przekonuje, że taka podwyżka oznaczałaby stratę finansową dla Polregio i utratę rentowności. Rzeczniczka Polregio powiedziała jednak, że firma ma nadzieję, że uda się dojść do porozumienia w kwestii wynagrodzeń.