Rosyjscy miliarderzy uciekają przed sankcjami. Wiemy, gdzie znaleźli schronienie

Dodano:
Dubaj Źródło: Wikimedia Commons
Zjednoczone Emiraty Arabskie stały się rajem dla rosyjskich miliarderów i przedsiębiorców uciekających przed skutkami zachodnich sankcji wprowadzonych w związku z inwazją Kremla na Ukrainę. Tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku zakupy nieruchomości w Dubaju przez Rosjan wzrosły o 67 proc.

W czwartek minęło 10 tygodni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Atak ten spotkał się z potępieniem szeregu państw, choć znalazły się wyjątki. Należą do nich chociażby państwa Zatoki Perskiej, w tym Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska, które odrzuciły apele zachodnich rządów o nałożenie sankcji na Rosję. Zjednoczone Emiraty Arabskie – podobnie jak Chiny i Indie – wstrzymały się od głosowania Rady Bezpieczeństwa ONZ w lutym potępiającego inwazję Rosji na Ukrainę. Podobnie było w przypadku głosowania Zgromadzenia Ogólnego 7 kwietnia w sprawie zawieszenia Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ.

Tymczasem – jak pisze BBC – to właśnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich znajdują azyl rosyjscy miliarderzy i przedsiębiorcy, uciekając w ten sposób przed konsekwencjami zachodnich sankcji.

Rosjanie nabywają nieruchomości

Agencja nieruchomości Betterhomes z siedzibą w Dubaju twierdzi, że tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku zakupy nieruchomości przez Rosjan wzrosły aż o 67 proc. Inna agencja nieruchomości, Modern Living musiała zatrudnić rosyjskojęzycznych agentów, aby zaspokoić rosnący popyt. Dyrektor generalny agencji Thiago Caldas powiedział BBC, że otrzymuje liczne telefony od obywateli Rosji, którzy chcą natychmiast przenieść się do Dubaju i traktują miasto jak "drugi dom".

Nie wiadomo, ilu dokładnie Rosjan udało się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale z przytoczonych danych przedstawionych przez jednego z rosyjskich ekonomistów wynika, że tylko w ciągu pierwszych 10 dni po rozpoczęciu wojny było ich aż 200 tys.

Firmy przenoszą pracowników

BBC zwraca również uwagę, że wiele międzynarodowych firm i rosyjskich start-upów również przenosi swoich pracowników do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, znajdując tam – jak podkreślają – bezpieczne środowisko gospodarcze i polityczne do prowadzenia działalności. Wśród organizacji, które zamknęły swoje biura w Rosji i zdecydowały o przeniesieniu części swoich pracowników do Dubaju są m.in. Goldman Sachs, JP Morgan czy Google.

Pomagająca przedsiębiorcom rozpocząć działalność w Dubaju firma Virtuzone przyznaje, że odnotowała w ostatnim czasie ogromny wzrost zainteresowania ze strony rosyjskich klientów. – Otrzymujemy pięć razy więcej zapytań od Rosjan od początku wojny – mówi cytowany przez BBC dyrektor generalny firmy George Hojeige. – Martwią się nadchodzącym kryzysem gospodarczym. Dlatego przenoszą się tutaj, aby zabezpieczyć swoje bogactwo – dodaje.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport




Źródło: BBC
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...