McDonald's wycofuje się z Rosji po 32 latach. Nie udało się porozumieć z franczyzobiorcami
Jak podaje Associated Press, McDonald's po trzech miesiącach od rozpoczęcia wojny w końcu wycofa się z Rosji. Negocjacje nie poszły jednak po myśli koncernu. Jak wynika z informacji agencji, sieć restauracji sprzeda wszystkie swoje lokale, które w Rosji obsługiwane były przez specjalnie założoną w tym celu spółkę, w której udziały mieli Rosjanie.
Strony starają się porozumieć w kwestiach zatrudnienia wszystkich pracowników, którym do tej pory w kraju dawał pracę McDonald's. Chodzi o około 62 tysiące pracowników. McDonald's chciał, aby nowy właściciel zapewnił im zatrudnienie.
McDonald's jednak przed KFC
Co ciekawe, wychodzi na to, że to nie KFC - jak zapowiadano od marca - a McDonald's jako pierwszy finalnie opuści rosyjski rynek. Amrest, czyli właściciel KFC i Pizza Hut poinformował dziś, że ma identyczny problem, z którym właśnie poradził sobie jego największy konkurent.
Mimo pierwotnej deklaracji, proces wychodzenia z Rosji dopiero się rozpoczął i jest na etapie wczesnych negocjacji z rosyjskimi właścicielami marek. Okazało się bowiem, że również KFC i Pizza Hut są w Rosji obecne dzięki spółkom, którymi zarządzają Rosjanie, a ci wcale nie chcą zawieszać działalności. Efekt jest taki, że marcowa deklaracja nadal nie weszła w życie i restauracje należące do Amrest nadal w Rosji działają. Umowa na obsługę restauracji sieci Pizza Hut i KFC wygasa rosyjskim operatorom z końcem 2022 roku. Można więc zakładać, że jeśli strony nie dojdą do porozumienia, to Rosjanie nie mają co liczyć na przedłużenie umowy.