Netflixowi ubywa klientów. Spółka zwolniła 2 proc. załogi
Zarządowi Netflixa nie było wesoło, gdy zapoznał się z raportem za pierwszy kwartał 2022 roku. Okazało się, że po raz pierwszy od 10 lat firmie ubyło subskrybentów: z usług serwisu zrezygnowało w ciągu trzech miesięcy 200 tys. klientów. Komentując wyniki, firma dała do zrozumienia, że może czas zawalczyć z odpływem klientów i na przykład utrudnić współdzielenie kont przez osoby, które nie mieszkają w jednym domu. W reakcji na takie zapowiedzi użytkownicy zaczęli deklarować w mediach społecznościowych, że nie ma problemu, na stałe zrezygnują z Netflixa i wykupią dostęp do innego serwisu streamingowego. Podpowiadali też firmie, że może lepiej wprowadzić lepszą ofertę niż straszyć podwyżkami cen.
Netflix zwolnił 2 proc. pracowników w Stanach Zjednoczonych
Władze serwisu nadal szukają pomysłu na to, jak zachęcić klientów, ale w międzyczasie tną koszty i ogłosiły pierwsze zwolnienia. BBC informuje, że wypowiedzenie otrzymało 150 pracowników biura w Kalifornii. Stanowią 2 proc. wszystkich pracowników firmy w Stanach Zjednoczonych. Spółka przyznała, że zwolnienia są spowodowane spadkiem dochodów.
„Zmiany te są napędzane głównie potrzebami biznesowymi, a nie indywidualnymi wynikami, co czyni je szczególnie trudnymi, ponieważ nikt z nas nie chce pożegnać się z tak wspaniałymi kolegami” – napisano w oświadczeniu firmy.
Netflix ma na całym świecie 220 milionów subskrybentów i jest liderem na rynku serwisów streamingowych, ale konkurenci, przede wszystkim Disney Plus, HBO i Amazon's Prime Video też nie siedzą biernie. Odpływ klientów jest spowodowany nie tylko ciekawymi propozycjami wypływającymi od innych firm: samo tylko wycofanie się z Rosji „kosztowało” Netflixa utratę 700 tysięcy sunskrybentów.