Glapiński: Zbliżamy się do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Szef NBP podkreślił jednak warunek
Inflacja osiągnie swój maksymalny poziom w te wakacje – uważa Narodowy Bank Polski. Prezes zapowiada, że można się spodziewać zakończenia cyklu podwyższania stóp procentowych, który trwa nieustannie od 10 miesięcy.
– Według dzisiejszej oceny można powiedzieć, że zbliżamy się do końca cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej, ale nie koniecznie jeszcze go osiągnęliśmy. Zbliżamy się do końca, ale to może jeszcze nie jest najwyższy punkt i zastrzegamy sobie, że ta ocena może się zmienić, ale chciałbym, aby tak nie było – powiedział Adam Glapiński podczas konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.
Inflacja zacznie hamować po wakacjach
Prezes NBP zapowiedział, że według obecnych danych i prognoz, bank centralny uważa, że szczyt inflacyjny przypadnie na miesiące wakacyjne.
– Chciałbym, aby po wakacjach zaczął się proces stopniowego obniżania się wskaźników inflacji. Taka jest nasza bazowa projekcja, ale to ocena warunkowa i wszystkie dalsze decyzje będą podejmowane zawsze na podstawie nowych danych i prognoz. Jeśli inflacja będzie się uporczywie dalej rosnąć, to będziemy podwyższać stopy, jeśli w wakacje się ustabilizuje, to nie będziemy tego robić – dodał. Prezes zapowiedział także, że trzeba brać pod uwagę fakt, że sytuacja jest obecnie dynamiczna, głównie z powodu wojny na Ukrainie. Prognoza jest stworzona na podstawie danych, które NBP posiada na dziś.
Prezes przypomniał także, że nigdy nie jest tak, że stopy procentowe utrzymują się na tym samym poziomie i jest to normalny fakt historyczny. Tak, jak zerowe stopy procentowe nie były na zawsze, tak obecny poziom nie będzie trwał wiecznie.