Rosjanie zawarli umowę z talibami. Będą dostarczać m.in. gaz i ropę
Po tym, jak Rosja przestała być postrzegana przez państwa Zachodu jako wiarygodny partner i albo sama wypowiedziała umowy na dostawy surowców (jak w przypadku dostaw gazu do Polski – gaz przestał płynąć w zasadzie z dnia na dzień), albo w wyniku sankcji nie może dostarczać surowców za granicę, szuka nowych partnerów. Wzmocniła współpracę z Chinami i Indiami, a w czwartek Reuters poinformował, że rządzący w Afganistanie talibowie zawarli z Rosją umowę handlową, na mocy której zakupią po preferencyjnych cenach rosyjski gaz, olej napędowy, benzynę i pszenicę. Do tej pory żadne państwo nie zawarło porozumienia z rządzącymi od sierpnia 2021 roku talibami.
Rosja dogadała się z talibami
Na mocy zawartego na okres próbny porozumienia Rosja dostarczy Afganistanowi około miliona ton benzyny, podobną ilość oleju napędowego, 500 tys. ton skroplonego gazu (LPG) i dwa miliony ton pszenicy w ujęciu rocznym. Rosyjskie paliwa i żywność zostaną dostarczone do Afganistanu koleją i transportem drogowym.
Moskwie musi zależeć na nawiązaniu współpracy, bo zaoferowała talibom zniżkę. Potwierdził to p.o. ministra handlu i przemysłu Afganistanu Hadżi Nooruddin Azizi, cytowany przez agencję Reutera.
Jeśli po okresie próbnym strony będą zadowolone, umowa zostanie przedłużona.
Przypomnijmy, że talibowie przejęli władzę w Afganistanie w sierpniu 2021 roku, po wycofaniu się z tego kraju wojsk USA i NATO. Rosja jest jednym z nielicznych państw, które utrzymały swoją misję dyplomatyczną w Kabulu pomimo zmienionych uwarunkowań politycznych i trudnej sytuacji bezpieczeństwa w mieście.
Rosja panicznie szuka rynków zbytu
W lipcu minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow jasno zadeklarował gotowość Rosji do handlu z każdym, kto będzie tym zainteresowany.
– Sprzedajemy ropę każdemu krajowi, który jest tym zainteresowany. A jeśli ta czy inna strona tego chce, nie ma przeszkód: czy to Indie, czy to Chiny, czy to jakikolwiek kraj afrykański – powiedział Sergiej Ławrow, cytowany przez rosyjską agencję Interfax.
To nie są puste słowa. W ciągu ośmiu miesięcy tego roku Gazprom zwiększył dostawy gazu do Chin o 60 procent. W tym okresie zanotowano także kilka dziennych rekordów dostaw gazu, gdy surowca dostarczono więcej niż wynikało z zobowiązań kontraktowych.
– Równolegle z pracami, które wykonujemy na rynku krajowym, konsekwentnie zwiększamy dostawy poprzez gazociąg Siła Syberii do Chin — powiedział prezes Gazpromu Aleksiej Miller, podczas spotkania z okazji Dnia Pracownika Przemysłu Naftowego i Gazowniczego.
Rosja chce rozbudowywać gazociągi w Chinach
Jeśli wierzyć słowom Millera, właśnie z Chinami kierowana przez niego firma wiąże największe nadzieje.
– Wiemy, że rynek chiński jest najbardziej dynamiczny na świecie, a w ciągu najbliższych 20 lat prognozuje się, że wzrost zużycia gazu w Chinach wyniesie 40 proc. wzrostu zużycia gazu na świecie. Z tego powodu podpisaliśmy kolejny kontrakt na dostawy do Chin. To jest trasa dalekowschodnia — powiedział prezes rosyjskiej spółki.