Państwowy holding spożywczy niedługo się powiększy. Moloch pochłonie kolejne firmy
Krajowa Grupa Spożywcza, czyli spółki zrzeszone wobec Polskiej Grupy Cukrowej, mają być odpowiedzią państwa na problemy na polskim rynku rolno-spożywczym. Rządzący wielokrotnie powtarzali, że w Polsce nie ma obawy o dostępność żywności, gdyż jesteśmy eksporterem tego typu produktów, ale od lat niekorzystna jest sytuacja rolników, którzy bywają wykorzystywani przez skupy i sieci handlowe.
Rozwiązaniem problemu ma być Krajowa Grupa Spożywcza, która ma pomóc skrócić łańcuch od pola do stołu, ale także pomóc w uregulowaniu rynku na korzyść wytwórców żywności.
Krajowa Grupa Spożywcza na zakupach
W momencie powstania grupa składała się z 15 spółek, ale już niebawem może się to zmienić. Jak informuje Rzeczpospolita, państwowy moloch nie tylko prowadzi zaawansowane rozmowy z kolejnymi firmami, ale także rozważa pojawienie się w sektorze handlowym.
– Negocjacje są finalizowane, chodzi nawet o kilku przetwórców spożywczych – powiedziało źródło zbliżone do sprawy, na które powołuje się „Rzeczpospolita”. – Krajowa Grupa Spożywcza realizuje przyjętą strategię rozwoju, m.in. poprzez akwizycje – powiedział „Rz” Szymon Smajdor, rzecznik spółki. Jednocześnie dodał, że strategia zakłada, że grupa nie komentuje informacji o konkretnych podmiotach.
Państwowe sklepy spożywcze
Rzecznik skomentował także doniesienia o tym, że grupa mogłaby stworzyć własną sieć państwowych sklepów spożywczych. Jak twierdzi przedstawiciel Grupy, obecnie nie są prowadzone rozmowy dotyczące akwizycji żadnej z firm prowadzących sprzedaż detaliczną. Nie wykluczył jednak, że w dalszych etapach rozwoju grupy, może dojść takie do takiej sytuacji. Niewykluczone, że za kilka lat na rynku pojawią się więc państwowe sklepy z żywnością.