Ustawa o zamrożeniu cen gazu z ciekawymi szczegółami. Zaszyto w niej m.in. więcej środków na węgiel

Dodano:
Sejm, zdjęcie ilustracyjne Źródło: X / Sejm
Rada Ministrów w trybie pilnym przyjęła w piątkowy wieczór projekt ustawy „o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu”, która ma na celu zamrożenie cen gazu dla odbiorców indywidualnych i niektórych instytucji. Okazuje się, że w ustawie jest jednak kilka ciekawych szczegółów.

Rząd wieczorem 25 listopada przyjął projekt ustawy zamrażającej taryfy na gaz w 2023 roku na obecnym poziomie. Wśród rozwiązań znajduje się także zwolnienie z podatku VAT dla najbiedniejszych, które minister klimatu i środowiska Anna Moskwa potocznie nazwała „dodatkiem gazowym”. Jednak w ustawie znalazło się też bardzo wiele elementów, które z tematem podwyżek cen gazu mają niewiele wspólnego.

„Rada Ministrów uznała ww. projekt za pilny, ponieważ wprowadza rozwiązania chroniące odbiorców gazu ziemnego przed skutkami kryzysu na rynku energii i gazu, a proponowane regulacje powinny wejść w życie przed końcem bieżącego roku” – czytamy w projekcie ustawy.

Prawie 90 miliardów złotych poza budżetem

Co ciekawe, projekt ustawy, który pojawił się dziś w wykazie prac Sejmu, liczy aż 111 stron. Jak na pilny dokument, który miał regulować jedno zagadnienie, wydaje się on bardzo obszerny. Co więc zawiera? Poza większością zapisów, które faktycznie regulują kwestie taryf i podatków na gaz, są też takie, które z tematem mają niewiele wspólnego.

Jednym z ciekawszych aspektów, które można wyczytać w projekcie, jest np. zwiększenie wydatków na dodatek węglowy, czyli 3000 złotych dla gospodarstw domowych ogrzewających się węglem. W ustawie dopisano na ten cel dodatkowe 2 miliardy złotych na 2023 rok. Jak zwraca uwagę ekonomista Rafał Mundry, oznacza to, że na wszystkie ogłoszone już dopłaty rząd wyda aż 90 miliardów złotych.

Z tym wiąże się drugi ciekawy element. Okazuje się bowiem, że podobnie jak wcześniejsze rozwiązania „tarczowe”, także zamrożenie cen gazu, będzie finansowane w dużej mierze poza budżetem. 30 miliardów złotych, które ma kosztować program, pochodzić będzie głównie z dobrze znanego już funduszu przeciwdziałania COVID-19, a także z pieniędzy uprawnień do emisji CO2.

Elektroliza wodoru i wyspy na Bałtyku

W ustawie można znaleźć jednak jeszcze ciekawsze elementy, na które zwróciła uwagę ekonomistka Hanna Cichy z Polityka Insight. Projekt zawiera bowiem zapisy, które jak czytamy w ustawie „mają sprzyjać zapewnieniu stabilnej sytuacji na rynku energii w Polsce”. Są wśród nich m.in. punkty regulujące elektrolizę wodoru i budowę wysp pod instalację offshore’owych farm wiatrowych.

Źródło: WPROST.pl / Twitter @hanna_cichy / @rafalmundry
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...