Fatalne warunki na drogach i chodnikach. Sprawdziliśmy, czy to faktycznie „wina Trzaskowskiego”
„Warunki są bardzo trudne i stołeczne służby porządkowe robią, co mogą. 170 posypywarek Zarządu Oczyszczania Miasta przez całą noc pracuje na warszawskich ulicach i w miejscach, gdzie ruch pieszych jest największy, jak np. na dojściach do metra i 4400 przystankach. To w sumie 3,5 mln m kw. terenów. Posypywarki działają na tych ulicach, którymi kursują autobusy miejskie. To w sumie 1600 km stołecznych dróg. Pozostałe są oczyszczane m.in. na zlecenie urzędów dzielnic” – czytamy w opublikowanym dziś na stronie warszawskiego ratusza komunikacie.
Informacja ta to efekt bardzo trudnych warunków, o których od rana głośno także za sprawą mediów. Wiele osób, które próbowały o poranku dotrzeć do pracy, musiało się zmagać z bardzo śliskimi chodnikami. W dwóch przypadkach skończyło się to niestety tragicznymi w skutkach upadkami.