Ceny jajek znów w górę. Szczyt drożyzny nastąpi przed Wielkanocą

Dodano:
Jajka Źródło: Pixabay / Engin_Akyurt
Drożyzna nie ustępuje, zmuszając nas do jeszcze głębszego sięgnięcia do kieszeni. Zdaniem ekspertów podrożeją m.in. jajka, a szczyt cenowy może przypaść przed Wielkanocą. Sprawdziliśmy, jak teraz wygląda sytuacja i czego można się spodziewać.

Osiedlowy sklep spożywczy w centrum Warszawy. Wewnątrz kilka osób robi codzienne zakupy. Uwagę kupujących przyciągają nowe ceny jajek, sięgające kilkunastu złotych.

Ceny jaj w górę. Już wkrótce mogą stać się towarem premium

Najdroższe są te kategorii L, pochodzące z chowu z wolnego wybiegu. Za dziesięć sztuk jaj trzeba zapłacić ponad 15 złotych. Złotówkę mniej kosztują jajka klasy M. Dwa złote mniej zapłacimy za jajka z chowu ściółkowego.

Jest drogo, coraz drożej, ale jeść trzeba. Ceny zmieniają się z miesiąca na miesiąc – przyznają sami klienci. – Jak tak dalej pójdzie, to jajka staną się produktem premium – dodają. Właściciel sklepu przekonuje, że ceny jajek będą jeszcze wyższe w kolejnych tygodniach. Jego zdaniem mogą wzrosnąć nawet o 4-5 zł na opakowaniu. Skąd to przekonanie? Taką wiadomość usłyszał ostatnio od zaopatrzeniowców i kolegów w branży.

Klienci kupują na zapas, obawiają się wyższych cen

Podobnego zdania są sprzedawcy na giełdzie rolniczej w podwarszawskich Broniszach. Kupujący narzekają na cenę, ale biorą 1-2 opakowania.

Zwiększony popyt na jajka widać też na osiedlowych bazarach i w marketach znanych ogólnopolskich sieci. Najniższe ceny jajek na bazarze to 13-14 zł, czyli 1-2 zł więcej niż pod koniec zeszłego roku.

Kupujący twierdzą, że wolą dmuchać na zimne i kupić kilka opakowań na zapas. Ceny sprawiły, że kupowanie całych opakowań nie jest już jednak oczywistością. Jak przyznają sami handlowcy, coraz więcej osób, zwłaszcza seniorów, kupuje jajka na sztuki.

Taniej w markecie

Nieco niższe ceny są w marketach. Jajka kategorii M i L z wolnego wybiegu kosztowały w ostatnim tygodniu odpowiednio prawie 10 i 11 zł za jedno opakowanie. W marketach też słychać głosy, że następna dostawa może być nieco droższa. Kupujący martwią się, że cena jajek poszybuje w górę, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku z masłem, olejem czy cukrem.

Większość klientów przyzwyczaiła się, że płacili mniej niż dziesięć złotych za opakowanie. Najtańsze były jajka z chowu ściółkowego kupowane w dużych opakowaniach po 30 sztuk.

„Co się stało z cenami jajek”? – dopytują klienci. Ich zdaniem jajka nigdy nie były tak drogie, jak obecnie i nie powinny drożeć. Powód? Polska jest jednym z największych producentów jaj konsumpcyjnych w Unii Europejskiej.

Eksperci obawiają się kolejnych podwyżek cen jajek i – jak twierdzą – mają ku temu powody. Analizują kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Wystarczy spojrzeć na dane Ministerstwa Rolnictwa publikowane w biuletynach Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej. Co z nich wynika?

Jajko może być droższe od kury. Trwa cenowe szaleństwo

W drugiej połowie stycznia za 100 jaj spożywczych z chowu klatkowego w kategorii L trzeba było na rynku zapłacić średnio prawie 80 zł. W analogicznym okresie roku poprzedniego cena wynosiła niespełna 47 zł. Jak łatwo policzyć, oznacza to wzrost cen o blisko 70 proc.

Eksperci zwrócili też uwagę na wyższe ceny, które pojawiły się w ostatnich dniach. Ceny jajek wzrosły bowiem o 3,6 proc. Obecnie za 100 sztuk jajek kategorii M trzeba zapłacić średnio prawie 70 zł. Rok temu ta kwota była niemal o połowę niższa i wynosiła ponad 36 zł. W ciągu roku cenowy wzrost przekroczył 92 proc., a w ciągu tygodnia 1,2 proc.

Według notowań Ministerstwa Rolnictwa w styczniu tego roku producenci sprzedawali jaja klasy M i L przeciętnie po 0,70–0,80 zł/szt. Cena wzrosła o 80 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Z kolei ceny w Unii Europejskiej wzrosły nieco mniej, bo przeciętnie o 72 proc. w relacji rocznej.

Mniejszą dynamiką wzrostów charakteryzują się ceny detaliczne jaj. W grudniu 2022 roku – według danych Głównego Urzędu Statystycznego – przeciętna cena jaj klatkowych wyniosła w sklepach 0,96 zł/kg, tj. o 32 proc. więcej niż przed rokiem.

Ceny jajek rosną nie tylko w Polsce. Drogo jest w całej Unii Europejskiej

Eksperci wyliczają całą listę powodów, które mają olbrzymi wpływ na ceny jajek. Na długiej liście znalazły się: wojna w Ukrainie, blokada ukraińskich portów, grypa ptaków, mniejsza liczba kur niosek, wzrost kosztów produkcji i zwiększony popyt na jajka u klientów.

Ceny jaj konsumpcyjnych rosną nie tylko w naszym kraju. Taka sytuacja ma miejsce w całej Unii Europejskiej — mówi Magdalena Kowalewska, starszy analityk w Banku BNP Paribas na łamach dziennika „Rzeczpospolita”. – Jaja drożeją ze względu na wzrost kosztów produkcji, w szczególności pasz i energii. W produkcji jaj konsumpcyjnych około 60 proc. stanowią pasze. W relacji rocznej ich ceny są o ponad 30 proc. wyższe — dodaje.

Jej zdaniem wpływ na wyższą cenę mają jeszcze inne czynniki. – Produkcja jaj wymaga również utrzymania kur niosek w odpowiedniej temperaturze i dostępie do światła, więc koszty energii również stanowią ważną pozycję – tłumaczy. Ekspertka BNP Paribas zwraca również uwagę na duży popyt na polskie jajka za granicą.

Zachód kupuje polskie jajka na potęgę. Zamówienia stale rosną

W ciągu jedenastu miesięcy zeszłego roku z naszego kraju wyeksportowano 210,1 tys. ton jaj, a zamówienia stale rosną. Pośród głównych odbiorców znajdują się Niemcy, Holandia oraz Francja. Dane te znacznie różnią się od zeszłorocznych.

Obecnie do Francji Polska eksportuje ponad czterokrotnie więcej jaj. Eksport do Holandii zwiększył się o 91 proc., a do Niemiec wysyłamy o jedną trzecią jaj więcej niż przed rokiem. Skąd tak znacząca zmiana w eksporcie jaj do zachodnich państw?

W ostatnim czasie w tych trzech krajach znacznie spadła produkcja jaj. Powodem jest rozprzestrzenianie się wirusa grypy ptaków. Podobne przypadki odnotowano w zeszłym roku na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych przez tę chorobę zutylizowano 58 mln ptaków, podobnie wyglądała sytuacja w Unii Europejskiej. A jak przekonują eksperci, tegoroczny szczyt zachorowań grypy ptasiej przypada w lutym.

Kolejną cegiełkę w sprawie wyższych cen jajek na świecie dołożyła trwająca prawie od roku wojna w Ukrainie. Zanim rosyjska armia najechała naszych wschodnich sąsiadów, Ukraina była znaczącym graczem na tym rynku. Wojna zablokowała eksport wielu produktów, w tym jajek.

Źródło: WPROST.pl / Rzeczpospolita
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...