Niemcy nie obawiają się pracowników z Europy Wschodniej
Utraty pracy w wyniku konkurencji ze strony zagranicznej siły roboczej obawia się dwukrotnie więcej (33 proc.) Niemców we wschodnich landach niż na Zachodzie kraju (15 proc.). Poczucie zagrożenia jest silniejsze w gospodarstwach domowych o niskich dochodach; przy dochodzie mniejszym niż tysiąc euro miesięcznie na rodzinę sięga aż 45 proc. Wraz ze wzrostem dochodów maleje zaniepokojenie konkurencją z zagranicy.
W sondażu wzięło udział 1002 mieszkańców Niemiec.
Z chwilą przyjęcia w 2004 roku Polski i innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej do UE Niemcy zamknęły rynek pracy przed pracownikami z tego regionu. Rząd w Berlinie wprowadził początkowo na trzy lata ograniczenie swobody przepływu siły roboczej, a następnie przedłużył restrykcje o dwa lata, do maja 2009 roku. Zapisy umów o rozszerzeniu UE umożliwiają niemieckim władzom blokowanie rynku pracy maksymalnie do 2011 roku.
Sekretarz stanu w niemieckim ministerstwie pracy Gerd Andres zasugerował tydzień temu, że ze względu na brak fachowców w niektórych branżach blokada rynku mogłaby zostać zniesiona przed 2009 rokiem. Przeciwko temu zaprotestowały związki zawodowe oraz kierujące koalicją rządową partie chadeckie - CDU i CSU.
pap, ss