Niemiecka gospodarka ma problem. Cała nadzieja w imigrantach
Niemiecki minister pracy Hubertus Heil w rozmowie z Financial Times przyznał, że pracodawcy nie przesadzają, gdy alarmują, że brakuje im rąk do pracy. „Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, to do 2035 roku w Niemczech zabraknie 7 milionów pracowników” – powiedział. To z kolei negatywnie wpłynie na rozwój niemieckiej gospodarki.
¾ firm nie może uzupełnić wszystkich wakatów
– Brak wykwalifikowanych pracowników jest jednym z głównych wyzwań dla firm z niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego – powiedział DW Andreas Rade z Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego. Zaznaczył przy tym, że ankieta przeprowadzona wśród dostawców wykazała, że ponad trzy czwarte firm cierpi obecnie na poważny niedobór pracowników.
Problem braku pracowników dotyka wielu branż.
– Od 2021 sytuacja stale się pogarsza – powiedział w rozmowie z serwisem Deutsche Welle Thilo Brodtmann z organizacji handlowej VDMA. Przyznał, że ponad 70 proc. firm w sektorze ma poważne niedobory.
Pokolenie wyżu demograficznego przechodzi na emeryturę
DW skontaktowała się z kilkunastoma firmami i organizacjami handlowymi z kluczowych sektorów niemieckiej gospodarki. Prawie wszędzie dziennikarze słyszeli, że niedobór wykwalifikowanych pracowników jest albo największym, albo drugim co do wielkości problemem, z jakim boryka się ich sektor, oprócz trudności w łańcuchu dostaw.
– To przełomowy moment dla społeczeństwa – powiedziała DW Sabrina Pfeifer z ZVEI, organizacji handlowej niemieckiego sektora cyfrowego.
Zwrócił uwagę, że właśnie teraz na emeryturę przechodzi pokolenie wyżu demograficznego, co już teraz doprowadza do „wojny o talenty” na rynku pracy. Mówi, że ponad 40 proc. firm w sektorach cyfrowym i elektrycznym ma problemy z obsadzaniem stanowisk, a branża półprzewodników jest szczególnie dotknięta.
Niemcy chcą łagodzić wymogi dla imigrantów
Niemiecki rząd widzi rozwiązanie w imigracji. Oczekuje, że w nadchodzących tygodniach uchwali szeroko zakrojone przepisy dotyczące reformy imigracyjnej. Ustawa ma złagodzić restrykcyjne wymagania Niemiec wobec pracowników z zagranicy, którzy posiadają kwalifikacje uznawane przez Niemcy. Rząd będzie też promował Niemcy jako atrakcyjne miejsce do pracy w ramach międzynarodowej kampanii reklamowej pod hasłem „Realizuj się w Niemczech”.
Krytycy ustawy zwracają uwagę, że nie łagodzi ona surowych wymagań dotyczących znajomości języka niemieckiego u przyszłych pracowników.
– Zapotrzebowanie na znajomość języka niemieckiego jest przesadzone – twierdzi Brodtmann z VDMA. – W dzisiejszych czasach dobra znajomość języka angielskiego wystarcza do pracy w większości firm przemysłowych.
Niemiecki Instytut Badań nad Zatrudnieniem szacuje, że aby zapobiec niedoborom Niemcy do 2060 roku co trzy lata będą musiały znaleźć 1,2 miliona pracowników z zagranicy.