Amerykańskie czipy wspierają rosyjskie wojsko. Tak Moskwa obchodzi sankcje
Zachodnie czipy wykorzystywane w laptopach i smartfonach stają się fundamentem rosyjskiego wojska. Technicznie handel z Rosją tego typu towarami jest od dawna zakazany, a jednak Moskwa cały czas jest w stanie zapewnić sobie stały dostęp do niezbędnych dla armii części. Jak to możliwe?
Rosyjska armia korzysta z elektroniki z USA
Liczne dane handlowe oraz manifesty ładunkowe mówią jasno – elektronika m.in. z USA trafia do Rosji omijając liczne sankcje nałożone na kraj agresora. W roku inwazji na Ukrainę rosyjski import półprzewodników wyniósł aż 2,5 miliarda dolarów. To znaczny wzrost w porównaniu z pokojowym 2021 r. gdy Moskwa potrzebowała elektroniki wartej tylko 1,8 miliarda dolarów.
Jak wskazuje raport kijowskiej organizacji KSE Institute, analiza 58 wraków sprzętu militarnego Rosjan wykryła ponad 1 000 części pochodzących z Zachodu. Dwie trzecie z nich pochodziły z USA a pozostała część – od sojuszników Ukrainy takich jak Japonia czy Niemcy. Najczęściej są to właśnie półprzewodniki, które pod żadnym pozorem nie powinny trafić w ręce rosyjskich żołnierzy.
– Unikanie i omijanie sankcji przez Rosję jest obecnie zaskakująco bezczelne. Moskwa nadal jest w stanie importować wszystkie niezbędne komponenty dla wojska, które są produkowane na Zachodzie – mówi Elina Ribakova, jedna z autorek raportu KSEI.
Jak części z USA trafiają do Rosji?
Na ten moment, wszystkie produkty z USA z wyjątkiem jedzenia i leków nie mogą być sprzedawane, by zaspokoić potrzeby rosyjskiej armii. To jednak tylko teoria. Jak się okazuje, najróżniejsze transakcje są bowiem bez większych przeszkód wykonywane z pomocą pośredników.
Dzieje się to między innymi z milczącym przyzwoleniem Chin, Turcji czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W czwartym kwartale ubiegłego roku import z Hongkongu i Chin stanowił aż 87 proc. całego handlu mikroczipami z Rosją. Przed wojną kraje te odpowiadały zaś jedynie za 33 proc.
Sprawę jeszcze bardziej komplikuje import technologii tzw. podwójnego przeznaczenia. Ten sam czip, który wykorzystywany jest w pralkach i innym AGD może być za pomocą odpowiednich narzędzi przystosowany do wykorzystania w dronach czy innym sprzęcie dla wojska.