Polska gospodarka hamuje. Są wstępne dane za drugi kwartał
Są najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące wzrostu PKB w Polsce. GUS podał szybki szacunek za drugi kwartał 2023 roku.
Polskie PKB w dół
Produkt Krajowy Brutto (ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) spadł w drugim kwartale 2023 roku o 0,5 proc. w ujęciu rocznym, wobec 0,3 proc. spadku w poprzednim kwartale, podał Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku tych danych.
„Według szybkiego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w II kwartale 2023 r. zmniejszył się realnie o 0,5% rok do roku wobec wzrostu o 6,1 proc. w analogicznym okresie 2022 r”. – czytamy w komunikacie.
Konsensus rynkowy na drugi kwartał 2023 roku wynosił 0,3 proc. spadku w ujęciu niewyrównanym sezonowo. „W II kwartale 2023 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) zmniejszył się realnie o 3,7 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był niższy niż przed rokiem o 1,3 proc”. – czytamy dalej.
Dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w kwartalnych rachunkach narodowych, w momencie opracowania pierwszego regularnego szacunku PKB za drugi kwartał 2023 r., który zostanie opublikowany 31 sierpnia 2023 r., podano także.
PKB będzie rosło o 0,7 proc.
2 sierpnia swoje przewidywania dotyczące rozwoju polskiej gospodarki przedstawił Polski Instytut Ekonomiczny.
„Nadal podtrzymujemy prognozy z I kwartału. Uważamy, że tempo wzrostu gospodarczego w 2023 r. wyniesie 0,7 proc. Dołek spowolnienia prawdopodobnie jest już za nami – w I kwartale PKB spadło o 0,3 proc. Wyniki w II kwartale będą zbliżone do zera, natomiast w II połowie roku będą przekraczać 1 proc. Wyniki w 2024 r. będą kształtować się poniżej potencjału gospodarczego Polski – prognozujemy wzrost nieco powyżej 2,0 proc”. – wskazano w raporcie PIE.,
Ekonomiści Instytutu spodziewają się, że w 2024 r. PKB wzrośnie o 2,2 proc., a w 2025 r. o 3,3 proc. Dynamikę PKB w bieżącym roku obniży m.in. spadek zapasów, a wzrost gospodarczy napędzać będą po części wydatki publiczne. Z kolei w przyszłym roku większe znaczenie będzie miała konsumpcja gospodarstw domowych – zacznie rosnąć w stabilnym tempie.
PIE szacuje, że tempo wzrostu inwestycji w 2023 r. wyniesie 4,1 proc., a tempo wzrostu wydatków prawdopodobnie spowolni w nadchodzących kwartałach. Będzie to bezpośrednia konsekwencja spowolnienia gospodarczego oraz wzrostu stóp procentowych. Z kolei na rok 2024 PIE prognozuje wzrost inwestycji w wysokości 1,3 proc.